Mecz Bayernu Monachium w Turynie dla Roberta Lewandowskiego nie był szczególnie udany. Polak zaliczył co prawda asystę przy golu Arjena Robbena, ale piłki do siatki nie posłał, a jego zespół - chociaż prowadził z Juventusem 2:0 - ostatecznie zszedł do szatni tylko z remisem.
Tym niemniej nawet taki występ kapitana reprezentacji dał mu miejsce w historii, było to bowiem jego 47 spotkanie w Champions League, co oznacza wyrównanie „polskiego” rekordu, należącego dotychczas do Jerzego Dudka (na trzecim miejscu w tym zestawieniu jest Michał Żewłakow, uczestnik 31 takich meczów).
Lewandowski potrzebował jednak znacznie mniej czasu niż Dudek. Od pierwszego występu - 13 września 2011 roku przeciwko Arsenalowi Londyn - minęły 1624 dni, natomiast premierę bramkarza rodem z Knurowa w Lidze Mistrzów od ostatniego spotkania dzieliło ich aż 4830. Zresztą już 16 marca ta statystyka pomocnicza nie będzie miała znaczenia, bo „Lewy” wybiegając na rewanż z Juventusem obejmie samodzielne prowadzenie, a w kolejnych tygodniach będzie ten wynik śrubował. Na pocieszenie Dudkowi pozostał nieosiągalny dla Lewandowskiego rekord liczby występów w bramce (próbuje go dogonić Wojciech Szczęsny).
Na osiągnięcie Dudka złożyły się mecze w barwach Feyenoordu Rotterdam, Liverpoolu i Realu Madryt, natomiast Robert Lewandowski zakładał koszulki Borussii Dortmund i Bayernu Monachium.
Warto przypomnieć, że pierwszym Polakiem, który nie tylko zagrał, ale i wpisał się na listę strzelców w Lidze Mistrzów był Tomasz Dziubiński w sezonie 1992/1993, gdy rozgrywki te debiutowały, a on występował w belgijskim Club Brugge.
Do Lewandowskiego należy też najlepsze osiągnięcie strzeleckie spośród wszystkich piłkarzy znad Wisły - ma już na koncie 30 trafień, a wicelidera Krzysztofa Warzychę pozostawił daleko za plecami już dawno. „Gucio” posyłał piłkę do siatki tylko osiem razy. Siłą rzeczy także żaden inny Polak nie dokonał takiej sztuki jak snajper Bayernu, czyli nie zdobył czterech bramek w jednym występie LM.
Lewandowski, którego agent Cezary Kucharski negocjuje właśnie z Bayernem bajeczny kontrakt dla swojego podopiecznego (celem jest skok z 12 na 18 milionów euro rocznie, a niektóre źródła mówią o 20) systematycznie wymazuje z tabel najlepsze do tej pory osiągnięcia również w samej Bundeslidze. Przekonał się o tym najwybitniejszy dotychczas Polak w niemieckiej ekstraklasie Jan Furtok, którego imponujący rekord 60. goli zdobytych w Bundeslidze przetrwał 21 lat.
Dudek „bronił” się znacznie krócej - po raz ostatni wyszedł na boisko w najbardziej lukratywnych rozgrywkach klubowych 8 grudnia 2010. Stanął wtedy w bramce Realu Madryt, który później sam stał się ofiarą Lewandowskiego.
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
