Potem były dalsze uporczywe telefony. W grudniu 2014 roku sąd wydał wyrok na prześladowcę. Skazano go na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dostał również zakaz zbliżania się na odległość 10 metrów. O tym, jak wyglądała walka ze stalkerem, Kozyra opowiedział w "Dzień Dobry TVN".
- Mój stalker okazał się zamożnym biznesmenem z Gdyni - zdradził. - Wszyscy możemy być ofiarami prześladowania, bo jesteśmy dostępni na portalach społecznościowych - przestrzegł adwokat Piotr Kaszewiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?