Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Bryndza – Nocny stalker

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Robert Bryndza pochodzi z Wielkiej Brytanii, obecnie mieszka na Słowacji. Odebrał wykształcenie aktorskie, ale jeszcze przed trzydziestką odnalazł w sobie powołanie i odtąd tworzy powieści. Dotąd parał się tworzeniem komedii romantycznych, jednak niedawno odkrył w sobie mroczną stronę i rozpoczął pisanie cyklu kryminałów. Pierwszy z nich bardzo szybko wspiął się na szczyt listy księgarni Amazon.
Robert Bryndza pochodzi z Wielkiej Brytanii, obecnie mieszka na Słowacji. Odebrał wykształcenie aktorskie, ale jeszcze przed trzydziestką odnalazł w sobie powołanie i odtąd tworzy powieści. Dotąd parał się tworzeniem komedii romantycznych, jednak niedawno odkrył w sobie mroczną stronę i rozpoczął pisanie cyklu kryminałów. Pierwszy z nich bardzo szybko wspiął się na szczyt listy księgarni Amazon. Wydawnictwo Filia
Robert Bryndza tym razem zmusza Erikę Foster do schwytania seryjnej zabójczyni. Wdowa po policjancie omal nie straci życia w starciu z niebezpieczną psychopatką.

Robert Bryndza „Dziewczyną w lodzie” zadebiutował na rynku kryminałów w sposób całkiem udany. „Nocny stalker” potwierdza klasę autora. Właściwie od samego początku pozwala czytelnikowi zarówno brać udział w śledztwie, jak i przyglądać się szczegółom kolejnej zbrodni. Ze względu na mylący i słaby polski tytuł już zdradziłem, że seryjną zabójczynią będzie kobieta. Przepraszam, ale ta akurat zagadka rozwiązuje się w treści dość szybko. Także motywy zbrodni zdają się być kalkami portretów psychologicznych tego typu przestępczyń.

Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie w kilku miejscach narracja zapisów czatów morderczyni z internetowym przyjacielem. Poznanie jego tożsamości jest dodatkową zagadką, bardziej dla czytelnika, niż policji, i tu też autor jedzie po stereotypach sieciowych znajomości. Tyle, że należy pamiętać – kryminał to lektura rozrywkowa. A Bryndza tłumaczony przez Emilię Skowrońską zdaje się być wartko piszącym facetem, który dobrze planuje swoje powieści, nie zapominając o obyczajowych smaczkach i mrocznych cieniach przeszłości.

W oryginale ta książka też nosi tytuł „The Night Stalker”, jednak moim zdaniem jest zwyczajnie za słaby. Wszak stalking to uporczywe nękanie, zaś ze zdradzonych przeze mnie faktów, każdy chyba się domyśla, że nie o nękanie a o mordowanie tu chodzi. Bez głuchych telefonów, esemesów i obraźliwych maili. Poza tym – wszystko gra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny