O 25-letnim zawodniku nie jest na razie głośno, ale jego piłkarskie CV prezentuje się całkiem okazale. Arzumanjan rozegrał już prawie 50 spotkań w reprezentacji Armenii, strzelając w niej cztery gole, między innymi takim potęgom jak Portugalia i Hiszpania.
Defensor żółto-czerwonych karierę zaczynał w klubie Pjunik Erewan, z którym pięciokrotnie sięgnął po mistrzostwo Armenii. W reprezentacji zadebiutował nie mając jeszcze 20 lat. Dobra gra pozwoliła mu wyjechać do ligi duńskiej, w której podpisał kontrakt z FC Randers.
Jesień w Danii nie była udana i piłkarz postanowił zmienić otoczenie. Zainteresował się nim Śląsk Wrocław, w którym Ormianin pozytywnie przeszedł testy.
- Widzę go w swoim zespole i chciałbym, żeby doszło do transferu - mówił trener wrocławian Orest Lenczyk.
Robert Arzumanjan czeka na debiut
Na jego nieszczęście klub nie porozumiał się z menedżerem zawodnika i do podpisania umowy nie doszło. Błyskawicznie zareagowała Jagiellonia i Arzumanjan trafił do Białegostoku.
- Zrobił na wszystkich bardzo korzystne wrażenie. Jest skromnym człowiekiem, poukładanym i sympatycznym. No i do tego dobrze gra w piłkę - mówi o Arzumanjanie kierownik Jagi Sławomir Wołczyk.
Na razie obrońca z Armenii nie przebił się do podstawowego składu. Podczas zgrupowania swojej reprezentacji doznał bowiem kontuzji, która opóźniła jego należyte przygotowanie. Teraz jest już zdrowy i walczy o miejsce na środku obrony Jagiellonii. Konkurencja jest duża, ale może wkrótce doczekamy się jego debiutu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?