Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rob Marshall nakręcił Mary Poppins powraca. Świetny musical dla każdego. Śpiewa Ewa Prus (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Kadr z filmu "Mary Poppins powraca"
Kadr z filmu "Mary Poppins powraca" Jay Maidment - © 2018 Disney Enterprises
Kto kocha klasyczny musical, angielski humor, brzmienie orkiestry, baśniowy klimat, w którym nie istnieje słowo niemożliwe niech zabierze się z całą rodziną do kina. "Mary Poppins powraca" to znakomite kino.

Mary Poppins co prawda jest bohaterką anglojęzycznych dzieci, ale dziś, przeniesiona na wielki ekran przez studia Disneya, śmiało przekracza granice. Bo przecież wszyscy kochają historie, które dobrze się kończą. A ta - choć podobna do setek innych daje reżyserowi niebywałe pole do popisu. Bowiem samotnego ojca wychowującego trójkę rezolutnych dzieciaków (mam zmarła, a tata - zawołany malarz, musi pracować w banu) czeka utrata domu. Sympatyczny marzyciel przegapił daty spłaty rat kredytu, a jego szef - w tej roli Colin Firth, tylko czyha by przejąć kolejny nieopatrzenie zastawiony dom. I wtedy, na skrzydłach latawca, a może na parasolce, z nieba spada im Mary Poppins. Niania, która wychowywała ojca czeredy nie dość, że się nie zestarzała, to jeszcze ma idealną figurę i łobuzerskie spojrzenie Emily Blunt. Ale od początku wiemy, że łzawa historyjka będzie pełna optymizmu, skoro otwierający musical song śpiewa facet zapalający i gaszący gazowe latarnie. Że to w czasach wielkiego kryzysu niemożliwe, bo w Londynie był już prąd. Otóż możliwe, bo w XXI wieku i w Warszawie mamy działające latarnie gazowe. A skoro wszystko jest możliwe...

Dzieciaki zaczną kąpiel w wannie, a skończą piękną odyseją podwodno-nawodną, zaś kiedy niemal potłuką porcelanową wazę ich przygody osiągną podwójny wymiar. Mary Poppins zaprosi je w podróż po świecie umieszczonych na wazie polichromii, programiści Disneya połączą animację z żywym planem, zaś finał tej mrożącej krew w żyłach historii będzie tak zaskakujący, że młodzi widzowie w kinie autentycznie dają się ponieść magii tej opowieści. A przy okazji wyjście z matni nie obraża inteligencji żadnej kategorii wiekowej.

I wreszcie to, co lubimy najbardziej w kinie oprócz przepięknych kadrów - muzyka. Tę napisał Marc Shaiman, wytrawny hollywoodzki kompozytor, który tym razem miał do dyspozycji pełną orkiestrę symfoniczną, a w głowie setki klasycznych musicali z lat 40. i 50. XX wieku. Z ekranu płyną przepiękne walce, odrobina swingu czy charlestona, tempo i melodia podporządkowane są i słowom i akcji - a polskie tłumaczenie Jana Wecsile - dialogów i jeszcze lepsze Michała Wojnarowskiego - piosenek pozwalają cieszyć się naprawdę mądrą historią. Co ciekawe - Mary Poppins dubbinguje Anna Dereszowska, ale przypisane jej piosenki śpiewa białostoczanka Ewa Prus. Bardzo dobrze. Nieco słabiej wypada dubbingujący faceta od zapalania latarń - Wojciech Brzeziński.

A skoro już wiemy, że muzyka w tym filmie, choć nie do zapamiętania, to stylowa i porywająca, to czas przypomnieć, iż reżyser nakręcił wcześniej "Chicago" i "Nine". O tym, że widział "Deszczową piosenkę" nie trzeba przekonywać nawet przedszkolaków, a że lekcje z ustawienia kamery ma też odrobione, bez względu na to czy to sekwencja jazdy wieloosobowym rowerem, czy taniec "świetlików" z ograniem i latarni i drabinek i wreszcie sekwencja wspinania się na wieżę Big Bena podane zostały w oszałamiający sposób.

"Mary Poppins powraca" zadowoli każdego fana klasycznych musicali, nawet w wersji z polskim dubbingiem. To też okazja na wspólne wyjście do kina z dziećmi. Film uczy, że nigdy nie należy się poddawać, a uwierzyć w odrobinę magii nie zaszkodzi i dużym i małym. Nawet jeśli to tylko bajka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny