Rezonans przy Białówny znów dla pacjentów

Cieszę się, że fundusz w końcu zaczął patrzeć na dobro pacjentów - mówi dr Jarosław Kostro, kierownik poradni Ortopedia i Traumatologia przy ul. Białówny. Od piątku poradnia miała nie wykonywać badań rezonansowych, bo Narodowy Fundusz Zdrowia cofnął placówce kontrakt. Powód? Aparat nie spełnia wymogów. Badania na nim nie są tak dokładne, jak na tych nowoczesnych, tzw. wysokopolowych. Poza tym nie można na nim wykonywać wszystkich specjalistycznych badań.

Dlatego miejsce w kolejce na badania straciło kilkuset pacjentów. Poradnia średnio miesięcznie wykonuje 90 badań rezonansem, a pacjenci byli zapisani na kilka miesięcy do przodu. Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, pracownicy poradni dzwonili do nich i odwoływali umówione wizyty. Odsyłali ich do kolejek w innych palcówkach.

W tym tygodniu pacjenci znów dostaną zaproszenia na badania. Bo kryzys został zażegnany. Przynajmniej na razie. NFZ wycofał wypowiedzenie kontraktu z placówką przy Białówny.

- Porozumieliśmy się - zapewnia Rafał Tomaszczuk z podlaskiego oddziału NFZ. - Świadczeniodawca, czyli Ortopedia i Traumatologia Lekarze: Ciborowski, Hołoweńko, Kostro, Mackiewicz, Tałałaj Spółka Partnerska, złożył oświadczenie, z którego wynika, że jest zobowiązany do wymiany na lepszy aparatu do wykonywania rezonansu magnetycznego - tłumaczy rzecznik.

Jednak od kierownika tej placówki Jarosława Kostro usłyszeliśmy, że wymiany rezonansu na nowszy model na razie nie będzie.

- Sprzęt, którym dysponujemy jest dobry. Na takich rezonansach pracują lekarze w całej Europie - przekonuje Jarosław Kostro. - Poczekamy na opinię Ministerstwa Zdrowia i instytutu mechaniki sprzętu medycznego.

I zapewnia, że na razie badania będą wykonywane na starym rezonansie. - W następnym tygodniu będziemy dzwonić do pacjentów, którym odwołaliśmy badania - mówi Kostro.

Wygląda więc na to, że pacjenci czekający na badania rezonansem magnetycznym w przychodni przy Białówny wkrótce znów mogą znaleźć się w kłopotliwej sytuacji.

Czytaj też: Rezonans do wymiany? Jeszcze zobaczymy...

Po czterech tygodniach od podpisania kontraktu na badania rezonansem magnetycznym dostaliśmy jego wypowiedzenie - denerwował się w ubiegłym tygodniu Jarosław Kostro, kierownik poradni ortopedycznej przy ul. Białówny. - Przecież NFZ doskonale wiedział, na jaki sprzęt podpisuje umowę - dziwił się.

- O konieczności zmiany tzw. aparatów niskopolowych informowaliśmy już od około trzech lat - oponuje Rafał Tomaszczuk, rzecznik podlaskiego NZF. - Trudno zatem mówić o nagłej potrzebie i konieczności posiadania sprzętu o wyższym natężeniu pola. Nikogo nasza decyzja nie powinna zaskoczyć.

Zresztą okres wypowiedzenia trwał trzy miesiące. - Przez ten czas inne podmioty dostosowały się do naszych wymagań - dodaje Tomaszczuk. Aparaty do rezonansu wymieniono w szpitalach w Augustowie, Bielsku Podlaskim i Łomży.

W tym czasie kierownik poradni przy Białówny napisał odwołanie do NFZ-u w Białymstoku i Warszawie, do Ministerstwa Zdrowia oraz pisma z prośbą o interwencję do podlaskich posłów.

I przekonuje, że rezonans, którym dysponuje, spełnia potrzeby. - Mówię to jako lekarz, a nie kierownik - zapewnia.

Jednak według NFZ jest inaczej: - Aparaty wysokopolowe mają nie tylko znacznie większe możliwości diagnostyczne od aparatów niskopolowych, ale przede wszystkim lepsze parametry jakości (rozdzielczość) uzyskiwanych obrazów diagnostycznych. Można na nich wykonywać wszystkie badania, w tym całego ciała. Są więc wykorzystywane także do wysokospecjalistycznych diagnostycznych procedur neurologicznych, onkologicznych i ortopedycznych, a nawet kardiologicznych - przekonuje Tomaszczuk.

Według zapewnień NFZ w czwartek wieczorem doszło do porozumienia z poradnią. - Zobowiązała się do wymiany na lepszy aparatu do wykonywania rezonansu magnetycznego - mówi Rafał Tomaszczuk. - W związku z tym NFZ wycofuje wypowiedzenie, umowa będzie realizowana, a badania rezonansu kontynuowane.

Jarosław Kostro jednak nie obiecuje, że rezonans wymieni. - Poczekam na opinie ekspertów - zapowiada.

Rezonans za darmo:

Pacjenci z Białegostoku bezpłatnie mogą zrobić badanie rezonansem w kilku punktach na terenie województwa. Jednak wszędzie są wielomiesięczne kolejki. Najbliższe placówki to:

UDSK, Białystok, ul. Waszyngtona 17. Na badanie czeka 150 osób.

RODE-MED, Bielsk Podlaski, ul. Kleszczelowska 1 bud. G. Na badanie czeka 350 osów, średni czas oczekiwania - 133 dni.

NZOZ „RADIOLOGICA”, Choroszcz, ul. Brodowicza 1. Na badanie czeka tu 945 osób, czas oczekiwania to 203 dni.

TMS DIAGNOSTYKA, Białystok, ul. Skłodowskiej-Curie 24 A. Na badanie czeka 3039 osób, średni czas oczekiwania - 249 dni.

BIAŁOSTOCKIE CENTRUM ONKOLOGII, Białystok, ul. Ogrodowa 12. Na badanie czekają 326 osób, średni czas oczekiwania - 147 dni.

NZOZ KENDRON, Białystok, ul. Marjańskiego 3/201. Na badanie czeka 646 osób, średni czas oczekwania - powyżej roku.