Nagana z zachowania drugi rok z rzędu może zakończyć się powtarzaniem klasy. Takie przepisy obowiązują teraz. Wprowadził je były minister edukacji Roman Giertych.
- Ze względu na czas pewnie jeszcze żadna szkoła nie zdążyła z nich skorzystać. Ale taka możliwość powinna pozostać. Bo mamy pewien straszak, który mobilizuje wielu uczniów. I ich rodziców, którzy zaczynają zwracać większą uwagę na zachowanie swoich dzieci - dodaje Anna Samborska, pedagog ze Szkoły Podstawowej nr 44 w Białymstoku.
Jednak Katarzyna Hall, obecny minister edukacji, jest innego zdania. Chce zmienić rozporządzenie Romana Giertycha. Złe zachowanie nie miałoby już wpływu na przejście do następnej klasy.
- I bardzo dobrze. Często oceny z zachowania zależą od humoru nauczyciela. A podpaść można za wszystko - mówi uczeń białostockiego gimnazjum.
- Czas odejść od represjonowania dzieci, które mają problemy wychowawcze - uważa Grzegorz Żurawski, rzecznik ministerstwa edukacji. - Jeżeli uczeń kolejny rok z rzędu dostaje złą ocenę z zachowania, to oznacza, że nagana nie przynosi dobrych skutków - dodaje.
I przypomina, że trudni uczniowie powinni przede wszystkim dostać pomoc i wsparcie. - Dlatego chcemy, żeby pracownicy poradni psychologiczno--pedagogicznych szkolili nauczycieli, jak powinni pomagać uczniom z problemami - dodaje.
Za to przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych ocena z zachowania nie byłaby bez znaczenia. Uczeń z naganą miałby niewielkie szanse, żeby dostać się do najlepszych placówek. Konsultacje dotyczące tych zmian potrwają do końca kwietnia. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już od września 2010 roku.
- Zgadzam się z tym, że uczniowie, którzy mają problemy z zachowaniem, zasługują na pomoc. I tak staramy się działać - podkreśla Jędrzej Łucyk, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych przy ul. Broniewskiego. W jego szkole jest kilku uczniów z nagannym zachowaniem. Najczęściej za wagary. - Najgorsze jest to, że rodzice o tym wiedzą i piszą usprawiedliwienia. I to jest problem - podkreśla Jędrzej Łucyk.
On też nie jest zwolennikiem zmian, które proponuje ministerstwo edukacji. - Zostawienie ucznia w tej samej klasie za złe zachowanie to ostateczność, z której jeszcze nie skorzystaliśmy. Ale taka możliwość powinna być. Jako motywacja do poprawy - uważa dyrektor mechaniaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?