Fernando Santos o polskiej lidze. Selekcjoner nie czarował rzeczywistości
- W Ekstraklasie gra wielu obcokrajowców, przy których mam wątpliwości, czy się nadają... To pomyślmy o tym! Sprzedajesz piłkarza za sześć, dziesięć, dwadzieścia, sto milionów i kupujesz kogoś na tym samym poziomie, o kim wiesz, że za rok będzie miał określoną wartość, a drużyna utrzyma ten sam wysoki poziom - mówił Santos w rozmowie z dziennikarzem Canal+ Sport Tomaszem Ćwiąkałą.
- Tracisz jednego, drugiego i masz równowagę. Tutaj widzę wiele drużyn, w których prawie nie ma polskich piłkarzy, ale patrzę na poziom tych, którzy grają i zastanawiam się: Naprawdę w Polsce nie ma lepszych? - Zapytał dobitnie selekcjoner.
Dotąd Santos skorzystał z trzech piłkarzy z Ekstraklasy. Na mecz z Czechami (1:3) i Albanią (1:0) zabrał Bena Ledermana, Michała Skórasia i Bartosza Salamona, choć w przypadku tego ostatniego było to powołanie awaryjne.
Lederman nie zagrał u Portugalczyka ani minuty, Skóraś wystąpił w dwóch meczach, a Salamona obejrzeliśmy na PGE Narodowym z Albanią, gdzie był jednym w wyróżniających się piłkarzy.
Kilka dni temu Fernando Santos w rozmowie z TVP Sport przyznał, że zbliżający się mecz towarzyski z reprezentacją Niemiec nie ma najmniejszego sensu. Zdaniem selekcjonera ten prestiżowy mecz jest niepotrzebny, a dość kontrowersyjną opinię 68-latka wygaszali pracownicy PZPN.
- Takie mecze warto grać, bo będzie pełny stadion i wymagający przeciwnik. Trenerowi chodziło tylko o to, że kluczowy będzie mecz o punkty w eliminacjach. Zgadzam się, że pod kątem piłkarskim termin meczu z Niemcami mógłby być inny - mówił chociażby członek zarządu PZPN Radosław Michalski.
REPREZENTACJA w GOL24
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?