Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont nic nie zmienił. Z Wasilkowskiej w Traugutta w godzinach szczytu nie skręcisz

fot. Anatol Chomicz
Kierowcy jadący od centrum, którzy chcą skręcić z Wasilkowskiej w lewo, w ulicę Traugutta, jak dawniej mają problemy.
Kierowcy jadący od centrum, którzy chcą skręcić z Wasilkowskiej w lewo, w ulicę Traugutta, jak dawniej mają problemy. fot. Anatol Chomicz
Na skrzyżowaniu ulic Wasilkowskiej i Traugutta kierowcy chcą mieć pas do skrętu w lewo. Bez niego w godzinach szczytu nie mają jak dojechać do domów.

Myślałem, że po remoncie ulicy Sienkiewicza i Wasilkowskiej nie będziemy mieli już żadnych problemów z poruszaniem się tą trasą - napisał do nas Marek Piekarski. - Po tym, co zobaczyłem po otwarciu odcinka ulicy na wysokości skrzyżowania z ulicą Traugutta ręce mi opadły.

Nic się nie zmieniło

Kierowcy jadący od centrum, którzy chcą skręcić z Wasilkowskiej w lewo, w ulicę Traugutta, jak dawniej mają problemy. Dodatkowo, ci którzy już skręcają, blokują drogę samochodom, które lewym pasem jadą prosto.

- Myślałem, że remont polega na ułatwieniu i dostosowaniu jezdni do lepszej organizacji ruchu - pisze Piekarski. - U nas, jak zwykle, jest odwrotnie. Tylko asfalt jest bardziej równy niż wcześniej. Organizacja, jak była, tak została - do niczego. W dodatku, tak jak dawniej od godziny 14 do 17 w ogóle nie mamy możliwości, żeby wjechać w Traugutta. Bo nad jezdnią ciągle wisi znak zakazu skrętu.

Kierowcy, którzy wracają z pracy w godzinach zakazu, albo wjeżdżają w prawo w ulicę Traugutta i tam zawracają, żeby z powrotem przejechać na drugą stronę Wasilkowskiej, albo stoją w gigantycznym korku na wysokości ulicy 27 Lipca. Dopiero tam zawracają. - Nadrabiamy dwa razy drogi - denerwuje się pan Marek. - O paliwie i czasie nie wspomnę.

Zapomnieli tylko o nas

Kierowcy denerwują się wjazdem w Traugutta tym bardziej, że kilkaset metrów dalej, drogowcy znaleźli miejsce na dodatkowy pas dla skręcających w lewo. - I nam nie trzeba by było więcej - zauważa Piekarski.

Z wyjaśnieniem sytuacji zwróciliśmy się do urzędu miejskiego.

- Zjazd na tzw. lewoskręt wybudowany kilkaset metrów wcześniej został wykonany by zapewnić właściwą obsługę komunikacyjną szpitala, co jest niezwykle ważne przy tzw. ostrych dyżurach - wyjaśnia Beata Kołakowska z biura komunikacji społecznej. - W przypadku skrzyżowania z ulicą Traugutta takiej możliwości nie było z powodu bardzo dużej ilości uzbrojenia podziemnego w sąsiedztwie skrzyżowania.
Instalacje, które znajdują się w pobliżu uniemożliwiły przebudowę tego miejsca. - Z tej samej przyczyny nie wykonaliśmy lewoskrętu na skrzyżowaniu ulicy Sienkiewicza z ulicą Jagienki - zaznacza Kołakowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny