– Nie narzekamy, że w losowaniu trafiliśmy na rezerwy Jagiellonii, bo jeśli się chce zdobyć trofeum, to trzeba pokonać każdego rywala - uważa trener Tura Paweł Bierżyn. - Oczywiście, nasz rywal ma przewagę pod względem sportowym i organizacyjnym, ale przecież nie zawsze faworyci wygrywają i dochodzi do niespodzianek. Na pewno powalczymy o to, by awansować do finału - dodaje.
Obie drużyny spotkały się w minionej edycji regionalnego Pucharu Polski i wtedy do niespodzianki rzeczywiście doszło, bo bielszczanie pokonali po dogrywce Żółto-Czerwonych 2:1. Teraz na stadionie czwartoligowca grający w III lidze białostoczanie zapowiadają skuteczny rewanż i awans do finału.
Regionalny Puchar Polski. Łomża już dwa razy pokonała Grabówkę
Chociaż drugą parę tworzą zespół grające w tej samej IV lidze, to jeszcze łatwiej jest wskazać faworyta, bowiem niemal wszystko wskazuje na ŁKS 1926 Łomża. Biało-Czerwoni grają u siebie, są w tabeli wyżej od Grabówki, a na dodatek w tym sezonie już dwukrotnie pokonali pucharowego rywala (7:2 na wyjeździe i 3:0 na własnym boisku). Piłkarskie porzekadło mówi jednak, że rozgrywki pucharowe rządzą się własnymi prawami i nie można w Łomży przekreślać gości.
PROGRAM 1/2 FINAŁU PP
17 maja, godz. 17.30: ŁKS 1926 Łomża - KS Grabówka. Tur Bielsk Podlaski - Jagiellonia II Białystok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?