Region > Radni rezygnują, mieszkańcy muszą znów wybierać

Już w niedzielę mieszkańcy Szudziałowa będą wybierać radnego. Takich wyborów na Podlasiu będzie teraz więcej. Wszystko przez to, że niektórzy radni złożyli swoje mandaty. A nowe głosowania będą sporo kosztować - około 32 tys. zł.
Wybory z powodu rezygnacji radnych odbędą się w Janowie, Rudce, Sidrze, Szudziałowie, Szumowie (po jednym mandacie) oraz w Lipsku. Tu dwóch radnych zrzekło się funkcji.

Były już radny z Lipska Marek Krawczyk tłumaczy, dlaczego zrezygnował dwa miesiące po wyborze. - Zadecydowały o tym sprawy prywatne, rodzinne. Nie miałbym tyle czasu, żeby poświęcić się pracy jako radny.

Najbliższe wybory

Najbliższe wybory

4 marca - Szudziałowo
18 marca - Janów
22 kwietnia - Lipsk, Poświętne, Sidra
13 maja - Rudka, Szumowo

W gminie Poświętne odbędą się wybory uzupełniające, ponieważ dwóch radnych nie złożyło oświadczeń majątkowych. Takich głosowań może być w przyszłości więcej. Wszystko zależy od tego, ilu radnych nie złożyło oświadczeń i w jakim tempie rady będą wygaszały ich mandaty.

Maria Teresa Rydzewska, główny specjalista delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Łomży, podaje, że koszt jednych wyborów to w przybliżeniu 4 tys. zł. To głównie diety komisji oraz obsługa informatyczna. Pieniądze daje budżet państwa.

Takie wybory uzupełniające już się na Podlasiu odbywały. Choćby w Michałowie. Mikołaj Worona 25 lutego zdobył tutaj mandat (choć bez głosowania, bo był jedynym kandydatem na to stanowisko).

W ostatnią niedzielę lutego głosowali także mieszkańcy Orli. Tam wybory odbywały się z powodu śmierci dotychczasowego radnego.

Głosowania uzupełniające do rad gmin i miast przeprowadza się tylko w tych poniżej 20 tys. mieszkańców. W pozostałych do rad wchodzą kolejni kandydaci z listy zwycięskiego ugrupowania.