Liczenie głosów ciągle trwa. Nieoficjalnie podaje się, że w niedzielnym referendum dotyczącym budowy lotniska uczestniczyło ok. 14 proc. uprawnionych do głosowania. To blisko 120 tys. mieszkańców województwa podlaskiego.
- Jest to dramatyczna porażka organizatorów, nie mieszkańców. Na rzeczy oczywiste wydatkowano 4 mln zł. Taką kwotę wyrzucono w śnieg, bo błota nie ma. I tak wiadomo, że ci którzy poszli głosować, są za lotniskiem - uważa prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Nie udzielił nam jednoznacznej odpowiedzi, czy uczestniczył w referendum.
Inaczej referendum ocenia dr Paweł Myszkowski, pełnomocnik komitetu referendalnego.
Czytaj też: Referendum ws. budowy lotniska regionalnego. Wyniki
- Chcę podziękować wszystkim, którzy udali się do lokali referendalnych i środowiskom, które poparły tę inicjatywę budowy portu lotniczego. Szacujemy frekwencję na ok. 14 proc. Biorąc pod uwagę liczbę podpisów jaką mieszkańcy złożyli pod wnioskiem o referendum, udało się poparcie społeczne podwoić - podkreśla Paweł Myszkowski.
Przypomina, że komitet referendalny nie był organizatorem referendum. Uważa, że po stronie organizatora, czyli urzędu marszałkowskiego zabrakło staranności, by skutecznie powiadomić mieszkańców o głosowaniu.
- W ostatnich dniach mieliśmy mnóstwo sygnałów od mieszkańców, że o referendum nie wiedziało - podkreśla Paweł Myszkowski. Dodaje, że takie osoby mogą pobrać stosowne oświadczenie ze strony internetowej lotniskopodlaskie.com.pl i złożyć je do kancelarii prawnej. Szczegóły na wspomnianej stronie internetowej.
- W zależności od liczby tych oświadczeń rozważymy podjęcie kolejnych kroków - dodaje pełnomocnik komitetu referendalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?