Właśnie zarzuty usłyszał kierownik działu produkcji w firmie, która budowała blok w Ignatkach. Podejrzanym jest też operator pompy do betonu.
Śledczy ustalili, kierownik, który odpowiadał za bezpieczeństwo pracowników, zlecił naprawę pompy. Potem pozwolił na jej użytkowanie bez wcześniejszego sprawdzenia.
Operatorowi pompy prokuratura zarzuca, że naraził czterech pracowników (w tym tych, którzy zginęli), na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Obsługiwał bowiem maszynę, gdy w jej zasięgu byli ludzie, a tego robić nie wolno.
Żaden z podejrzanych nie przyznał się. Prokuratura liczy, że wkrótce uda się zakończyć śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?