Jadar kończy maraton

W bojowych nastrojach, podbudowani zwycięstwem nad mistrzem Polski Skrą Bełchatów, siatkarze Jadaru Sport Radom wyjechali na ostatni przed miesięczną przerwą mecz ligowy.

W 8. kolejce spotkań ekstraklasy zmierzą się dziś w ciasnej, specyficznej hali z Jastrzębskim Węglem, z radomianinem Robertem Pryglem w składzie.
Radomscy siatkarze kończą "szalony tydzień". Rozpoczęli go w poniedziałek, wygrywając w Bydgoszczy z miejscową Delectą. W środę sprawili największą jak do tej pory niespodziankę sezonu i pokonali "konstelację gwiazd", czyli mistrzów Polski Skrę Bełchatów. Dziś zagrają ze srebrnymi medalistami mistrzostw kraju Jastrzębskim Weglem. Po tej kolejce spotkań w Polskiej Lidze Siatkówki zaplanowano przerwę do 8 grudnia.

BOGACTWO PRZYJMUJĄCYCH

Trener radomian Wojciech Stępień studzi emocje. Przyznaje, że jego podopieczni zagrali przeciwko Skrze fantastycznie, ale ten mecz to już przeszłość, a jednym zwycięstwem nie wygrywa się całej ligi. - Trzeba skoncentrować się na kolejnym spotkaniu - mówi Stępień. - Nikt nie podda się tylko dlatego, że wygraliśmy ze Skrą. Na pewno nie boimy się rywali i będziemy starali się z nimi walczyć jak równy z równym.

Składy

Składy

Jadar Sport Radom: Jarosław Macionczyk (1) rozgrywający, Marco Liefke (11) - atakujący, Marcin Kocik (6) - przyjmujący, Maciej Pawliński (4) - przyjmujący, Adam Nowik (3) - środkowy, Bartosz Gawryszewski (2) - środkowy, Premysl Obdrzalek (7) - libero.

Jastrzębski Węgiel: Nikołaj Iwanow (12) - rozgrywający, Robert Prygiel (10) - atakujący, Dawid Murek (6) - przyjmujący, Paweł Siezieniewski (14) - przyjmujący, Wojciech Jurkiewicz (4) - środkowy, Patryk Czarnowski (9) - środkowy, Paweł Rusek (7) - libero.

Szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji wszystkich siatkarzy. O ile pewniakami po ostatnich występach wydają się rozgrywający Jarosław Macionczyk, atakujący Marco Liefke i środkowy Adam Nowik, to w przypadku przyjmujących wybór będzie dość trudny. W trzech kolejnych, wygranych meczach za najlepszych zawodników uznawano radomian grających na tych właśnie pozycjach: Macieja Pawlińskiego, Marcina Kocika i Sebastiana Pęcherza. Trener będzie musiał zdecydować się na dwóch z nich.

BEZ KADROWICZÓW

Zgoła odmienne problemy ma trener jastrzębian Roberto Santilli. Ze względu na zgrupowania reprezentacji zespół w trakcie rozgrywek opuścili Australijczyk Igor Yudin oraz bułgarski środkowy Jewgienij Iwanow. W ataku zagra najprawdopodobniej Robert Prygiel, wychowanek Czarnych Radom.
Drużyna wicemistrzów, chociaż w ostatniej kolejce spotkań przegrała 2:3 z ZAK SA Kędzierzyn-Koźle, uważana jest za faworyta dzisiejszej konfrontacji. W poprzednim sezonie w Jastrzębiu górą byli gospodarze, którzy wygrali 3:0. W Radomiu 3:2 wygrał Jadar.