Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajd Niemiec: Łukasz Pieniążek goni Kajetana Kajetanowicza

PS
Łukasz Pieniążek odrabia straty w Rajdzie Niemiec i goni m.in. Kajetana Kajetanowicza
Łukasz Pieniążek odrabia straty w Rajdzie Niemiec i goni m.in. Kajetana Kajetanowicza Arkadiusz Modliński
Dobrze spisują się polscy kierowcy startujący w kategorii WRC 2 36. Rajdu Niemiec. Kajetan Kajetanowicz zajmuje czwarte, a Łukasz Pieniążek siódme miejsce.

Kajetanowicz traci zaledwie 7,8 sekundy do lidera, Fina Kalle Rovanpery. Polski kierowca jest zatem bardzo blisko podium, a do trzeciego w tej kategorii Czecha Jana Kopecky'ego ma niespełna dwie sekundy straty.

– Pojechaliśmy sprawnie, było dużo emocji i frajdy z rywalizacji. Staraliśmy się pojechać jak najszybciej, omijając większe problemy. Cieszę się, że nawiązujemy walkę z bardzo szybkimi zawodnikami, którzy nie odpuszczają. Pracujemy codziennie nawet do 16 godzin, ale właśnie takie są mistrzostwa świata. I to mi się podoba - mówił Kajetanowicz.

Drugi z polskich kierowców - Łukasz Pieniążek - który ma większe doświadczenie w WRC 2 w sobotę nadrabiał straty po nieudanym piątku i robił to w sposób niezwykle efektowny. Polski kierowca przesunął się bowiem z czternastej na siódmą lokatę, a do lidera traci mniej, niż półtorej minuty. To spora strata, ale trudne trasy w Rajdzie Niemiec dają Polakowi nadzieję na przesunięcie się do przodu w klasyfikacji.

Pieniążek, pilotowany przez Przemysława Mazura, po ostatnim sobotnim odcinku był w znacznie lepszym nastroju, niż dzień wcześniej, który kończył na czternastej pozycji. – Notowaliśmy troszeczkę lepsze czasy, a zwłaszcza druga pętla poszła nam dużo sprawniej, bo wprowadziliśmy pewne zmiany w trakcie serwisu. Widocznie przyniosły one zamierzony skutek, a ja za kierownicą byłem dużo bardziej pewny siebie. Szkoda, że stało się to tak późno, ale najważniejsze, że jedziemy w tym rajdzie bez większych przygód i liczymy się w klasyfikacji – mówił Pieniążek tuż za metą ostatniego odcinka.

Zgodnie z przewidywaniami sporo kierowców miało poważne problemy, zwłaszcza na słynnej próbie Panzerplatte. – Tak, to był zabójczy odcinek, na którym poległo wiele załóg. Fajnie, że nam się udało go przejechać bez większych problemów, bo był on bardzo wymagający tak dla kierowców, jak i dla opon, którymi trzeba było umiejętnie zarządzać – dodał Pieniążek.

Polscy kierowcy podkreślają, jak ważny dla nich jest doping mnóstwa polskich kibiców, którzy przyjechali do Niemiec. – Tak, kibiców jest bardzo wielu. Ich obecność i doping dodatkowo motywują do szybszej jazdy i muszę przyznać, że mnie to bardzo pomaga. Chce się cisnąć właśnie dla nich – powiedział Pieniążek.

Przed godziną 8 rozpocznie się finałowy, niedzielny etap Rajdu Niemiec. Najpierw załogi pokonają dwa przejazdy odcinka Grafschaft, długiego na 29,07 km. Na koniec zaplanowano Power Stage Bosenberg (14,04 km), który zakończy rywalizację w dziewiątej rundzie WRC. Impreza uroczyście zakończy się w urokliwym miasteczku Sankt Wendel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rajd Niemiec: Łukasz Pieniążek goni Kajetana Kajetanowicza - Gazeta Pomorska

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny