Film przedstawia historię czterech zaprzyjaźnionych małżeństw. Podczas kiedy jedno z nich przeżywa kryzys związany z poczęciem dziecka, trzy pozostałe wydają się być związkami, mniej lub bardziej, idealnymi. Chcąc ratować swoje małżeństwo Jason i Cynthia proponują przyjaciołom wspólny wyjazd do ekskluzywnego kurortu na tropikalnej wyspie. Ten niestety, nie wydaje się być miejscem, gdzie można wypocząć i spędzić cudowne chwile z partnerem. Już pierwszego dnia skrupulatny personel "Eden West" przygotował szczegółowy program dla wczasowiczów. "Terapią dla par" zainteresowani są jedynie Cynthia i Jason pełni nadziei, że pomoże ona rozwiązać ich małżeńskie problemy.
Film Billingsleya to komedyjka przyjemna w odbiorze, ale średnio zabawna. Dialogi są banalne, fabuła nudna jak flaki z olejem i do bólu przewidywalna.
Na uwagę zasługuje jedynie postać Marcela - twórcy terapii dla małżeństw, człowieka o zabawnym akcencie. W tej roli Jean Reno, jak zawsze świetny i wiarygodny. I przede wszystkim, jak to w komedii być powinno, zabawny. I właściwie tylko on ratuje ten film i tylko dla niego można się na niego wybrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?