Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Gikiewicz: Żałuję, że nie udało mi się obronić drugiego karnego

Tomasz Dworzańczyk
Rafał Gikiewicz, Jagiellonia BIałystok
Rafał Gikiewicz, Jagiellonia BIałystok
W pierwszej chwili wybrałem lewy róg, ale w ostatnim momencie zmieniłem zamiar. Szkoda, bo tego gola można było uniknąć - mówi Rafał Gikiewicz, bramkarz Jagiellonii Białystok.

Kurier Poranny: W meczu z Lechią Gdańsk obroniłeś rzut karny. Wyrastasz na specjalistę w tej dziedzinie, bo w tym sezonie już trzy razy broniłeś jedenastki.
Rafał Gikiewicz (Jagiellonia Białystok): Cieszę się, że mogłem w jakiś sposób przyczynić się do naszego zwycięstwa. Na pewno jest ogromna satysfakcja, kiedy na wyjeździe nasi kibice skandują moje nazwisko. Żałuję tylko, że nie udało mi się obronić drugiego karnego, wykonywanego przez Huberta Wołąkiewicza. W pierwszej chwili wybrałem lewy róg, ale w ostatnim momencie zmieniłem zamiar. Szkoda, bo tego gola można było uniknąć. Ale nie ma co narzekać, bo wynik 2:1 na wyjeździe przed meczem wzięlibyśmy w ciemno.

W rewanżu Jagiellonia będzie faworytem, ale chyba jeszcze nie można przesądzać kwestii awansu do finału?
- Czeka nas ciężki mecz za dwa tygodnie w Białymstoku, ale nikt nie wyobraża sobie, żebyśmy nie awansowali. Jestem przekonany, że zrobimy wszystko, żeby przed własną publicznością postawić kropkę nad "i" i zagrać w finale w Bydgoszczy. To byłoby piękne uczczenie 90-lecia istnienia klubu.

Grasz w pucharze, ale w lidze broni Grzegorz Sandomierski. Tak zostanie już do końca sezonu?
- Nic nie jest odgórnie ustalone, bo o tym kto wystąpi decyduje trener przed każdym meczem. Dostałem szansę w Pucharze Polski i staram się ją wykorzystać. Nie odpuściłem jednak bronienia w lidze, ale mamy dwóch golkiperów i, niestety, tylko jeden z nas może bronić. Grześkowi życzę jak najlepiej, żeby w każdym meczu zachowywał czyste konto.

W przerwie zimowej pojawił się nawet temat Twojego wypożyczenia do innego klubu, w którym byłbyś bramkarzem numer jeden. Jest coś na rzeczy?
- Na razie mam ważny kontrakt z Jagiellonią i chciałbym go wypełnić do końca, a może nawet przedłużyć. Dobrze czuję się w Białymstoku, bo mamy tutaj świetny zespół, super prezesów i bardzo dobrego trenera. Oprócz tego najlepszych kibiców w Polsce. Jednym słowem, wszystko czego potrzeba do szczęścia. O przyszłości będzie czas pomyśleć po zakończeniu sezonu, bo na razie naszym celem numer jeden jest spokojne utrzymanie się w ekstraklasie. Teraz wszyscy skupiamy się już na niedzielnym meczu ligowym z Legią Warszawa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny