Radomiak Radom – Ruch Chorzów 0:2 (0:0)
Radomiak Radom - Ruch Chorzów 0:2 (0:0).
Bramki: Barański 62., Vlkanova 90.
Radomiak: 28. Gabriel Kobylak - 13. Jan Grzesik (80, 23. João Peglow), 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 4. Luka Vušković, 33. Dawid Abramowicz - 7. Lisandro Semedo (74, 99. Guilherme Zimovski), 6. Michał Kaput (67, 10. Roberto Alves), 66. Bruno Jordão, 70. Vágner Dias - 27. Rafał Wolski (74, 9. Leândro).
Ruch: 36. Dante Stipica - 96. Robert Dadok (86, 77. Mateusz Bartolewski), 59. Patryk Stępiński, 20. Szymon Szymański, 6. Josema, 5. Tomasz Wójtowicz - 86. Soma Novothny (64, 54. Filip Wilak), 22. Filip Starzyński, 7. Juliusz Letniowski (17, 24. Bartłomiej Barański; 86, 21. Maciej Sadlok), 70. Miłosz Kozak (64, 88. Adam Vlkanova) - 95. Daniel Szczepan.
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Do utrzymania w ekstraklasie Zielonym potrzeba było remisu z Ruchem, który do Radomia przyjechał już jako spadkowicz z elity.
Ale Zieloni nie wykorzystali szansy. Przegrywając z Ruchem dwoma bramkami, radomianie nadal muszę walczyć o byt.
Przed przerwą Radomiak wręcz powinien prowadzić co najmniej dwoma golami. Najlepszej okazji nie wykorzystał Rafał Wolski, który skiksował w wybornej sytuacji. Zieloni mieli jeszcze kilka sytuacji, by prowadzić w tym spotkaniu. Ani jednej nie wykorzystali
Po przerwie gospodarze nadal mieli optyczną przewagę, ale gole zdobywali przyjezdni. Bartłomiej Barański i Adam Vlkanova zastopowali Radomiaka, który nadal nie ma pewnego utrzymania w ekstraklasie.
- Chcieliśmy wygrać w Radomiu. Pierwsza połowa nie była w naszym stylu. Radomiak był lepszy. Ale w drugiej połowie zespół walczył, bił się o komplet punktów. Każda minuta w ekstraklasie jest dla nas cenna. W Radomiu wygraliśmy zasłużenie. Pokazaliśmy swoją twarz - powiedział Janusz Niedźwiedź, trener chorzowian.
Tak relacjonowaliśmy spotkanie Radomiaka z Ruchem
1 minuta: Akcja Radomiaka. Dośrodkowanie Dawida Abramowicza przeciął bramkarz Ruchu Dante Stipica.
5 minuta: Ruch chciał skutecznie zakończyć akcję zaczepną. Miłosz Kozak znalazł się z piłką w pobliżu pola karnego, ale ostatecznie wyjechał z futbolówką poza pole gry.
13 minuta: Radomiak wyszedł z kontrą. Przez całe boisko z piłką przebiegł Rafał Wolski. W sytuacji sam na sam ze Stipicą nie wcelował w światło bramki.
18 minuta: Wymuszona zmiana w Ruchu. Kontuzjowanego Juliusza Letniowskiego zastąpił Bartłomiej Barański.
25 minuta: Kapitalna akcja Lisandro Semedo. Gracz Radomiaka zwiódł dwóch obrońców i wyszedł oko w oko z golkiperem Ruchu. Niestety przegrał rywalizację jeden na jednego.
30 minuta: Na bramkę chorzowian strzelał Raphael Rossi. Bramkarz gości z trudem, ale wybił piłkę na rzut rożny.
38 minuta: Nieliczna akcja w ofensywie Ruchu i Soma Nowothny bliski szczęścia. Na szczęście Gabriel Kobylak nie dał się zaskoczyć.
45 minuta+1: Radomiak miał rzut rożny, ale z dośrodkowania pomocnika Rafała Wolskiego nic nie wyszło.
II połowa
Po zmianie stron gospodarze wciąż byli lepsi, ale nadal byli nieskuteczni.
52 minuta: Tym razem próbował Abramowicz, który plasowanym strzałem uderzył na bramkę ekipy ze Śląska. Stipica był na posterunku.
62 minuta: GOL DLA RUCHU: 17 letni Bartłomiej Barański strzałem z dystansu daje prowadzenie spadkowiczowi. Radomiak musi gonić wynik.
65 minuta: Jak to nie wpadło, to tylko wie Rafał Wolski, który zmarnował sytuację sam na sam.
75 minuta: Radomiak bije głową w mur. Tym razem na bramkę Ruchu strzelał rezerwowy Guiherme Zimovski. Młody Brazylijczyk nie trafił w bramkę.
88 minuta: Gola dla Ruchu, ale ze spalonego. Sędzia Paweł Raczkowski słusznie nie uznał trafienia.
90 minuta+3. GOL DLA RUCHU: Kontra chorzowian i Adam Vlkanova wykorzystuje sytuację sam na sam. Radomiak na kolanach. Radomiak musi nadal walczyć o utrzymanie.
Tak zapowiadaliśmy mecz Radomiak vs Ruch
Mecz Radomiaka z Ruchem odbędzie się w ramach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Macieja Kędziorka powalczą o jedenaste zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.
Zieloni zajmują aktualnie 12. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 38 punktów, natomiast Niebiescy plasują się na przedostatniej, 17. lokacie, mając na swoim koncie 26 oczek. Chorzowianie zagrają w Radomiu, wiedząc już, że spadli z ekstraklasy.
- W naszej drużynie zabraknie kontuzjowanych zawodników: Daniela Pika, Christosa Donisa oraz Leonardo Rochy. Z kolei w zespole z Chorzowa na pewno nie zagrają: Patryk Sikora, Wiktor Długosz, a także wypożyczony z Radomiaka, Michał Feliks – czytamy w komunikacie na stronie radomiak.pl.
Wprawdzie podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia nie mają już szans na utrzymanie w elicie, ale jak pokazały dwa ostatnie spotkania i zwycięstwa Ruchu ze Śląskiem i Lechem nie można lekceważyć tego zespołu. Radomiak natomiast, po fantastycznym triumfie w meczu przyjaźni w Warszawie i sobotniej porażce Korony Kielce, może już zapewnić sobie utrzymanie.
- Naszej drużynie wystarczy remis, ale Zieloni chcą kontynuować serię zwycięstw i zająć na zakończenie sezonu jak najwyższe miejsce. Dlatego w poniedziałkowy wieczór interesuje na tylko zwycięstwo – czytamy w komunikacie na stronie radomiak.pl.
Czytaj też:
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?