Organizatorami poniedziałkowej debaty, która inaugurowała drugą edycję takich spotkań w całym województwie byli wojewoda mazowiecki i wojewódzka policja. Odbyła się ona w auli Wyższej Szkoły Handlowej, ale w auli było jednak sporo pustych miejsc.
Licznie stawili się przedstawiciele policji, samorządów i różnych instytucji, a samych mieszkańców było niewielu. Na podium zasiedli: wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, szef mazowieckiej policji Cezary Popławski oraz Karol Szwalbe, komendant miejski policji w Radomiu.
Głos zabierali przede wszystkim przedstawiciele różnych instytucji. Były poruszane sprawy interesujące samorządowców i urzędników. Naglę atmosferę spotkania znacznie podniósł były nauczyciel gimnazjum numer 5 w Radomiu. To za jego sprawą prokuratura oskarżyła byłą dyrektor tej szkoły i jej zastępczynię o podpowiadanie uczniom podczas egzaminu gimnazjalnego. Obie nauczycielki zostały uznane za winne, a sąd skazał je prawomocnym wyrokiem na grzywny w kwocie po tysiąc złotych.
PRZEMOWA PEŁNA OSKARŻEŃ
Mężczyzna zaczął czytać oświadczenie, w którym wyrok uznawał za skandalicznie niski, zarzucał także prokuraturze bierność i zaniechania w tej sprawie, obwiniał także nadzór pedagogiczny oraz wojewodę mazowieckiego.
Gdy próby uciszenia go zakończyły się niepowodzeniem, mężczyźnie został wyłączony mikrofon, momentalnie stanęli też przy nim policjanci, w tym zastępca szefa radomskiej policji, Robert Faryna.
- Inni mówili po kilkanaście minut i nikt im nie przeszkadzał! - protestował mężczyzna
- Pan swoim wypowiedziami narusza dobra osobiste, ja sam otrzymuję od pana po cztery pisma tygodniowo i na każde z nich otrzymuje pan odpowiedź. Ale tu spotkaliśmy się w innym celu, aby dyskutować o bezpieczeństwie - mówił lekko już zdenerwowany Jacek Kozłowski.
WYPROWADZONY PRZEZ POLICJĘ
Wojewoda nie przekonał mężczyzny, który żądał od niego natychmiastowego ustosunkowania się do podnoszonych prez niego kwestii. Sytuację próbowała opanować prowadząca debatę Kamila Adamska z radomskiej policji, prosząc byłego nauczyciela o wyjście z sali. Ten jednak nie chciał i ostatecznie został wyprowadzony za ramię przez Roberta Farynę i towarzyszących mu policjantów, w tym jednego w cywilnym stroju.
- Teraz przekonaliśmy się jak skuteczna potrafi być policja - skomentował jeden z uczestników spotkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?