Niezbędne jest podjęcie rozmów z operatorami tych urządzeń, celem wypracowania porozumienia zawierającego katalog dobrych praktyk - napisał w interpelacji do władz miasta przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski.
Chodzi o - wypożyczane za pomocą specjalnych aplikacji - hulajnogi elektryczne, które według radnego coraz częściej porzucane są gdzie popadnie.
- Niektórzy użytkownicy lekkomyślnie zostawiają je na ścieżkach rowerowych, środku chodników czy nawet na jezdni - czytamy w interpelacji.
Czytaj też: Białystok. Niebezpieczne hulajnogi: rośnie ilość wypadków, piesi narzekają, a przepisów wciąż brak
Radny przekonuje, że stwarza to zagrożenie dla pieszych, rowerzystów i kierowców aut. - Niebezpieczeństwo nasila się o zmierzchu. Szczególnie narażeni na urazy w związku z porzuconymi hulajnogami są osoby niewidome, słabowidzące i starsze - pisze radny.
I podkreśla, że władze niektórych miast podjęły już działania zaradcze. - Przykładowo władze Krakowska zaapelowały, aby służby miejskie traktowały porzucone hulajnogi jako przedmioty porzucone i odwożone do biura rzeczy znalezionych (żeby taką hulajnogę odzyskać, firma do której ona należy musi oczywiście uiścić opłatę przerzucaną później na wypożyczającego, który zostawił urządzenie gdzie popadnie - przyp. red.) - czytamy w interpelacji.
Na początku września władze Krakowa podpisały umowę z dwoma firmami, w ramach której hulajnogi można wypożyczać i pozostawiania tylko w tzw. punktach mobilności (zostały miastu "w spadku" po nieistniejącym już systemie rowerów miejskich wavelo) lub ewentualnie w miejscach, w których nie przeszkadzają pieszym czy rowerzystom. Wprowadzono też ograniczenia prędkości hulajnóg do 15 km/h na terenach zielonych oraz w miejscach o dużym natężeniu ruchu pieszych.
Czytaj też: Hulajnogi elektryczne blinkee.city od marca w Białymstoku. Dostępnych będzie 100 jednośladów [ZDJĘCIA]
- W najbliższym czasie zamierzamy podpisać podobne umowy również z pozostałymi firmami wypożyczającymi hulajnogi. Chcemy je zobowiązać, tak samo jak firmy Bolt i Bird, do codziennego porannego przewożenia hulajnóg zaparkowanych na placach czy chodnikach do punktów mobilności. A mamy ich w mieście 160. Już teraz widać, że nawet podpisanie umowy z dwoma firmami, poprawiło sytuację. Docelowo zwiększymy również liczbę punktów mobilności, tym samym wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom studentów, którzy przyjadą do Krakowa na początku października - mówi Kamil Popiela z biura prasowego urzędu miasta Krakowa.
Na podpisanie podobnej umowy (z firmami Bolt i blinkee.city) zdecydowały się też władze Lublina. Powstało 20 parkingów zarezerwowanych właśnie dla hulajnóg (w postaci namalowanych na chodnikach kopert). Każdy kto odstawi tam urządzenie może skorzystać z systemu premiowego.
- Miasto wspólnie z dwoma operatorami przystępuje do kolejnych działań. Na podstawie porozumienia, ul. Krakowskie Przedmieście (od ul. Lipowej do ul. Królewskiej), Plac Litewski, Ogród Saski oraz Stare Miasto, będą miejscami z obniżoną do 12 km/h prędkością poruszania się hulajnóg - podkreśla Justyna Góźdź z biura prasowego prezydenta Lublina.
Czytaj też: Elektryczne hulajnogi w Białymstoku. Pierwsza firma oferuje wynajem hulajnóg na minuty
Wiceprezydent Białegostoku Adam Musiuk przyznaje, że z porzucanymi hulajnogami trzeba coś zrobić. Bliżej mu do rozwiązać lubelskich niż krakowskich. Bo straż miejska ma inne ważniejsze zadania niż zajmowanie się odstawianiem hulajnóg do biura rzeczy znalezionych, a w naszym mieście system roweru miejskiego działa, więc nie mamy wolnych stojaków. - Natomiast wyznaczanie kopert dla hulajnóg i ograniczanie prędkości wydaje się ciekawym pomysłem. Musimy przeanalizować sprawę. Hulajnóg w naszym mieście przybywa, a nieraz można zauważyć, że stoją w miejscach, w których nie powinny, stwarzając tym samym zagrożenie - mówi.
Emilia Filipowska z referat ds. profilaktyki i komunikacji społecznej straży miejskiej w Białymstoku twierdzi, że od początku roku dyżurni straży miejskiej odnotowali sporadyczne przypadki nieprawidłowego pozostawiania hulajnóg. A pozostanie takiego urządzenie w miejscu (na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu), w którym tamuje ono lub utrudnia ruchu, to wykroczenie z art. 90 ustawy kodeks wykroczeń.
- Czyn ten zagrożony jest karą grzywny wymierzanej w drodze mandatu karnego do 500 zł., bądź w wysokości do 5 tys. zł. w przypadku wymierzania przez sąd, albo karą nagany - podkreśla.
Czytaj też: Radny Marcin Moskwa chce, żebyśmy jeździli elektrycznymi hulajnogami (zdjęcia)
Monika Chróścicka z biura prasowego blinkee.city (to jedna z trzech firm działających na terenie Białegostoku) mówi, że w Białymstoku w zdecydowanej większości hulajnogi są zaparkowane prawidłowo.
- Jeśli użytkownik pozostawi naszą hulajnogę w nieodpowiednim miejscu, niezgodnie z regulaminem, może zostać ukarany finansowo lub zablokowaniem możliwości korzystania z aplikacji. Od czerwca do sierpnia mieliśmy zgłoszenia o trzech źle zaparkowanych - i to nie hulajnogach - ale skuterach. - mówi.
Według niej budowanie stojaków nie ma sensu, bo hulajnoga w przeciwieństwie do roweru może stać bez żadnego stojaka.
Natomiast jeśli chodzi o rozwiązanie lubelskie, czyli wyznaczanie przez miasto kopert na hulajnogi, to jest to na tyle świeża sprawa, że trudno ocenić, czy takie rozwiązanie się przyjmie.
- Niemniej jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje władz miasta. Nam również zależy, aby hulajnogi były zostawiane w taki sposób, aby nie stwarzały niebezpieczeństwa. Trzeba też wiedzieć, że nasi użytkownicy przy zwracaniu urządzenia muszą zrobić zdjęcie miejsca, w którym zaparkowali, inaczej aplikacja nie pozwoli na zwrot. Mogą się jednak zdarzyć akty wandalizmu, że ktoś przeniesie hulajnogę w inne miejsce - podkreśla Monika Chróścicka.
Czytaj też: BiKeR podsumowuje pierwszy miesiąc. Wypożyczyliśmy rowery miejskie 55,5 tys. razy
Manager operacyjny Bolt odpowiadający za rozwój wypożyczalni elektrycznych hulajnóg Valerii Romanov komentuje, że bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego jest dla Bolt niezmiernie ważne.
- Dbamy o nie poprzez współpracę z miastami - dopasowujemy nasze działania do potrzeb lokalnej społeczności, edukujemy użytkowników aplikacji poprzez Bezpiecznik, czyli zestaw narzędzi bezpieczeństwa Bolt, który jest dostępny w aplikacji i zawiera 4 sekcje: Tryb początkujący, Lokalne zasady, Jak jeździć?, Wskazówki dotyczące bezpieczeństwa - mówi.
Dodaje, że na prośbę władz miast firma wprowadza także ograniczenia w aplikacji. - W niektórych obszarach nie można zakończyć przejazdu, a tym samym parkować. Ograniczamy też maksymalną prędkość hulajnogi. Przed zakończeniem przejazdu użytkownik musi zrobić zdjęcie zaparkowanej hulajnogi, zdjęcia są następnie analizowane przez zespół platformy - podkreśla Valerii Romanov.
Zaznacza, że firma jest otwarta na rozmowy i uregulowanie działania wypożyczalni e-hulajnóg.
- Im szybciej wspólnie wprowadzimy do życia odpowiedzialne i bezpiecznie zasady korzystania z elektrycznych hulajnóg, tym szybciej infrastruktura miejska stanie się bezpieczniejsza i przyjaźniejsza użytkownikom - uważa Valerii Romanov.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?