Budżet uchwalono dwudziestoma głosami. Za byli wszyscy radni Platformy Obywatelskiej. Przeciw - cały klub PiS. O wynik głosowania prezydent mógł być spokojny, bo popierająca go PO ma w radzie zdecydowaną większość.
To poparcie miało jednak swoją cenę. Radni Platformy Obywatelskiej zaproponowali poprawki do budżetu m.in. zarezerwowanie pieniędzy na budowę przedszkola w Dojlidach, bieżni lekkoatletycznych przy 18 gimnazjum i podstawówce nr 19, a także na przebudowę boiska przy 6 gimnazjum.
Ale też zwiększenie z dwóch do czterech milionów złotych dotacji na promocję miasta poprzez sport. Chcieli też, aby miasto zwiększyło kwotę przeznaczoną na utrzymanie Opery i Filharmonii Podlaskiej. Pieniądze na to trzeba było jednak zabrać z innych wydatków. Dlatego zmiany te odbyły się kosztem innych działań. Dlatego ani grosza nie dostał festiwal Pozytywne Wibracje.
W sumie Platforma Obywatelska wniosła 11 poprawek do budżetu.
Prezydent zgodził się z ośmioma propozycjami. Jednak radni - głosami PO - przyjęli wszystkie. Uchwalili też jedną poprawkę zgłoszoną przez PiS, (dołożenie 100 tysięcy złotych na działalność stowarzyszeń i klubów sportowych).
Zgodzili się też, by na wniosek SLD 100 tysięcy złotych poszło na ogródki działkowe. Głosowanie poprzedziła dyskusja.
- Kołdra budżetowa jest krótka - mówił Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu PO. - Jak się ją podciągnie na ręce, to nogi są gołe.
Opozycyjny PiS podkreślał, że jest kryzys, który wymaga zaciągnięcia pasa. Na poprzedniej sesji szef tego klubu przedstawił nawet specjalną prezentację, w której straszył rosnącym zadłużeniem miasta.
- Nie zgadzam się, że to, co tam pokazałem, to jakaś apokalipsa według Rafała Archanioła - zaznaczał Rafał Rudnicki, szef klubu PiS.
Niektórym uchwalanie budżetu kojarzyło się z sytuacjami matrymonialnymi.
- Randki się skończyły, nadszedł czas zaślubin - żartował Wiesław Kobyliński z SLD, który spotkania radnych i prezydenta nad budżetem określał jako randki. - Poprzedniemu prezydentowi, Ryszardowi Turowi, panna młoda czyli rada miejska uciekła sprzeda ołtarza i budżetu nie uchwaliła.
Prezydent, po wysłuchaniu tych wystąpień, poprosił o przyjęcie jego projektu.
- Nie zbijecie kapitału politycznego na tym, że krytykujecie moje poczynania i w większości to, co robi urząd - wytknął radnym PiS.
Ale potem mówił już do wszystkich - w szczególności do radnych tych klubów, które wprowadziły dyscyplinę podczas budżetowego głosowania.
- Szkoda, że sumienia niektórych radnych zostaną dziś złamane.
Uchwalony budżet jest rekordowy pod wieloma względami. W przyszłym roku wyższe będą zarówno dochody, jak i wydatki miasta - w tym na inwestycje.
Bardzo duża będzie też kwota unijnego dofinansowania, którą Białystok dostanie na różne projekty, m.in. stadion czy park naukowo-technologiczny.
Liczby
1,5 mld zł - takie mają być dochody Białegostoku w przyszłym roku
192 mln zł - to nasz przyszłoroczny deficyt
598 mln zł - tyle pójdzie na miejskie inwestycje
266 mln zł - pochłonie budowa dróg i wydatki na transport, m.in. zakup nowych autobusów
102 mln zł - budowa Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego
4 mln zł - promocja miasta przez sport
2 mln zł - tyle miasto dołoży do utrzymania Opery i Filharmonii Podlaskiej
1,7 mld zł - takie będą przyszłoroczne wydatki miasta
340 mln zł - tyle wyniesie unijne dofinansowanie miejskich inwestycji
490 mln zł - to przyszłoroczne wydatki na miejską oświatę
77 mln zł - tyle wydamy w nadchodzącym roku na budowę stadionu miejskiego
70 mln zł - modernizacja ulicy Andersa
22 mln zł - modernizacja ulicy Ciołkowskiego
6 mln zł - dokończenie modernizacji ulicy Lipowej
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?