Wasilków od Supraśla jest oddalony tylko o 15 km, ale pod względem dynamiki dyskusji, liczby wymienionych poglądów, radnych obydwu gmin dzieli przepaść. Czy to oznacza, że w Wasilkowie samorządowcy są zgodni w każdym calu, a w Supraślu kłócą się o byle co?
Niektórzy wasilkowscy radni przyznają, że nie zawsze warto mieć odmienne zdanie, bo można się narazić na uszczypliwości. A po co, skoro można ze wszystkimi żyć w zgodzie? Z kolei burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz podkreśla na każdym kroku, że nie widzi nic złego w tym, że w trakcie sesji musi spierać się z niektórymi radnymi. - Od tego jest demokracja - twierdzi burmistrz.
Trudno też zarzucić wasilkowskim radnym, że nie potrafią zadbać o dostęp do węglowodanów, przez co może im brakować energii do prowadzenia żywiołowych dyskusji. W trakcie sesji na wyciągniecie ręki mają napoje i słodycze. Na sali obrad w Supraślu takich frykasów nie ma. Jest tylko kawa i herbata. A może te różnice w sposobie wyrażania emocji jednych i drugich radnych są spowodowane tym, że supraślanie, jako że mieszkają bardziej na wschód, mają po prostu bardziej ognisty temperament?
Jeżeli i ta hipoteza nie jest trafna, pozostaje nam jeszcze sosna. Tak, sosna supraska, która ponoć wytwarza specyficzny mikroklimat. Gdyby był makro, pewnie Wasilków też by się na niego załapał. A tak, cóż? Zielonym do góry i sadźmy sosny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?