Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z komisji edukacji i wychowania apelują do prezydenta Białegostoku i marszałka w sprawie Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego

szach
Tak w lutym 2020 słuchacze Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego świętowali 10-lecie szkoły
Tak w lutym 2020 słuchacze Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego świętowali 10-lecie szkoły Jerzy Doroszkiewicz
Samorząd Białegostoku zaproponował, aby prowadzenie Studium Wokalno-Aktorskiego przejął minister kultury i dziedzictwa narodowego, który zakłada i prowadzi szkoły artystyczne. Ponadto białostoccy radni zwrócili się do marszałka województwa podlaskiego o dofinansowanie działalności szkoły talentów, do której prezydent wstrzymał nabór z powodów finansowych. - Nie chcę być złośliwy, ale są pieniądze na łąki kwietne w Białymstoku, a nie ma ich, by kształcić młodzież? - pyta Artur Kosicki. Marszałek nie wyklucza jednak, że samorząd wojewódzki pomoże szkole.

Na początku lutego w internecie społeczność Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego w Białymstoku zamieściła petycję #muremzaPSWA, w której sprzeciwiają się likwidacji szkoły . Ich zdaniem decyzja o zawieszeniu naboru jest pierwszym krokiem do zamknięcia studium. Podpisało się pod nią ponad 2 tys. osób. Zbiegło się to z jubileuszem 10-lecia szkoły talentów jak określano szkołę na mapie edukacyjnej Białegostoku.

Czytaj też:Tak świętowali 10. urodziny

- Żądamy od prowadzących tę szkołę władz Białegostoku oraz nadzorującego ją Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, utrzymania istnienia Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego oraz zapewnienia tej instytucji warunków bytowych, na jakie szkoła tego typu i tej jakości zasługuje - piszą jej twórcy.

Powtórka z rozrywki

Miasto tłumaczy, że w roku szkolnym 2020/2021 nie zostanie przeprowadzony nabór na I semestr ze względu na sytuacją finansową Białegostoku oraz zbyt niską subwencją oświatową zdecydowano.

- Obecnie placówka ta jest najdroższa w utrzymaniu spośród wszystkich w mieście – wyjaśnia Kamila Bogacewicz z biura prasowego magistratu. - W roku 2019 wydatek na utrzymanie PSWA wyniósł ponad 1,7 mln złotych, z czego subwencja pokryła jedynie 13,76% (240,1 tys. zł). Wobec powyższych faktów w 2020 roku samorząd nie będzie w stanie utrzymać tak kosztownej placówki.

Zobacz też:Już raz szkołę uratowali

Policealne Studium Wokalne Aktorskie przez dekadę wypuściło kilkudziesięciu absolwentów. W założeniu szkoła talentów miała kształcić m.in. artystów dla budującej się jeszcze Opery i Filharmonii Podlaskiej. Jednak w 2012 roku ówczesny, nowy szef opery Roberto Skolmowski, nie jest był tym zainteresowany. Wypowiedział szkole umowę o współpracy, a miasto przymierzało się do jej zamknięcia po niecałych dwóch latach.

Jako argument do likwidacji w projekcie uchwały prezydent podawał znaczny wzrost kosztów kształcenia oraz minimalne zainteresowanie białostockich środowisk artystycznych współpracą ze słuchaczami szkoły. Po wielotygodniowej batalii szkolę udało się uratować, bo w ostatniej chwili zdanie zmienili radni Platformy Obywatelskiej popierający prezydenta. Po ośmiu latach widno zamknięcia znowu zawisło nad szkoła talentów.

Zobacz też:Powtórka z rozrywki

- W chwili obecnej wstrzymano jedynie nabór na przyszły rok szkolny. Wszyscy słuchacze dokończą naukę zgodnie z programem. W przypadku zmiany sytuacji finansowej, nabór może zostać wznowiony – zapewnia Kamila Bogacewicz.

Miasto proponuje układ rządowi i marszałkowi

Chodzi o to, że samorząd proponuje, aby prowadzenie placówki przejął minister kultury i dziedzictwa narodowego, który zakłada i prowadzi szkoły artystyczne. Z kolei radni z komisji kultury radni zwracają się za pośrednictwem prezydenta Białegostoku do ministra edukacji, kultury, marszałka województwa podlaskiego o dofinansowanie działalności PSWA.

- Jednocześnie apelujemy do Panów Ministrów i Pana Marszałka o sfinansowanie w okresie przejściowym kosztów połowy naboru do Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego w Białymstoku - pisze we wniosku przewodnicząca komisji Joanna Misiuk.

Marszałek Artur Kosicki pytany, czy szkoła mogłaby wrócić do źródeł, czyli pod skrzydła opery, a zatem i samorządu wojewódzkiego, odpowiada:

- Odwróciłbym pytanie. Dlaczego pan prezydent nie jest w stanie utrzymać tak wspaniałej szkoły. W pewnym sensie jest ona wizytówką Białegostoku. Dziwi mnie, że nie ma pieniędzy na taką instytucję. Przy dwu miliardowym budżecie Białegostoku, miasto nie jest rocznie zainwestować 2 mln w utrzymanie szkoły? Nie chcę być złośliwy, ale są pieniądze na łąki kwietne, ale nie ma ich, by kształcić młodzież.

Artur Kosicki twierdzi, że gdy zarząd województwa wiedział o sytuacji studium w listopadzie, gdy zamykany jest budżet województwa, to wtedy moglibyśmy siąść do poważnej dyskusji o tym jak pomóc szkole, choćby przez jej współprowadzenie z panem prezydentem.

- A tak działania miasta wyglądają delikatnie mówiąc niepoważnie - dodaje marszałek

Białystok to także promocja województwa

Podkreśla, że będzie się starał pomóc studium, bo to jest ważna instytucja, a Białystok jest częścią województwa. Mimo dużych wydatków, które czekają instytucje podległe sejmikowi.

- Przypomnę tylko plany modernizacji Teatru Dramatycznego. Staramy się też, by minister kultury zwiększył wkład w finansowanie opery. Dochodzą do tego projekty Muzeum w Ciechanowcu. Jeśli będą znał odpowiedzi na te różne kwestie, to wtedy będę w stanie przeanalizować, czy taka sytuacja z pomocą dla studium jest możliwa. Ale też muszę sprawę przedyskutować z panią dyrektor opery. Bo mi się może coś podobać, ale to Ewa Iżykowska-Lipińska jest najbardziej kompetentna, by ocenić, czy ta szkoła wpisuje w profil opery. Jesteśmy gotowi by współdziałać, ale postawienie sprawy w taki sposób jak to robią władze miasta jest trochę niepoważne.

Zobacz też:Miasto 2-miliardowego budżetu

Artur Kosicki zwraca uwagę, że jest bardzo dużo wydarzeń kulturalnych i artystycznych, które mają mniejsze dofinansowanie ze strony miasta Białegostoku.

- To nas bardzo zaskoczyło, ale staramy się pomóc ich organizatorom. Mimo że mamy dwa razy mniejszy budżet niż ten przygotowany przez prezydenta. Staramy się ratować niektóre wydarzenia, bo nie tylko przyciągają ludzi do Białegostoku, ale są też dobrą promocją województwa – mówi marszałek.

Miasto wspiera Halfway i Oktawę

Kamila Bogacewicz podkreśla, że samorząd miejski dokonuje (od kilku lat) zakupu usług kulturalnych/artystycznych w wojewódzkich instytucjach kultury, co jest formą ich wsparcia.

- W roku bieżącym, tak jak w latach ubiegłych, miasto przeznaczy 300 tys. zł na Festiwal Halfway (organizowany przez Operę i Filharmonię Podlaską), który został wybrany Wydarzeniem Kluczowym (w ramach realizacji Programu Polityki Kulturalnej Miasta Białystok 2018-2022 plus). Miasto dokona także w roku bieżącym zakupu koncertów od Podlaskiego Instytutu Kultury (dotychczasowy WOAK) w ramach Podlaskiej Oktawy Kultur, o wysokości 100 tys. zł. - wylicza Kamila Bogacewicz.

Dodaje też, że w roku 2019 r. samorząd województwa nie wspierał żadnych miejskich imprez, organizowanych przez miejskie instytucje kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny