Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Supraśla: Roztrwonili naszą kasę!

Julita Januszkiewicz
Wniosek do prokuratury o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa złożył na sesji Tadeusz Karpowicz, radny z Grabówki. Inni go zaakceptowali. Sprawą zajmą się śledczy.
Wniosek do prokuratury o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa złożył na sesji Tadeusz Karpowicz, radny z Grabówki. Inni go zaakceptowali. Sprawą zajmą się śledczy. Anatol Chomicz
Supraśl zwrócił ministerstwu finansów ok. 300 tys. złotych nienależnej subwencji oświatowej. Ale radni powiadomili prokuraturę. Uważają, że doszło do przestępstwa

- Gmina musiała ponieść spore koszty czyichś zaniedbań. Te pieniądze można było przeznaczyć na pomoc dla biednych rodzin, zasiłki oraz inne społeczne cele - irytuje się Mariusz Romanowicz, radny gminy Supraśl.

- Takie postępowanie jest beztroskie i nieodpowiedzialne. Władze Supraśla niegospodarnie zarządzają naszymi pieniędzmi - zarzuca Tadeusz Karpowicz, inny supraski radny, sołtys Grabówki.

Podczas sesji rady miejskiej w połowie stycznia złożył wniosek, by radni powiadomili prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Karpowicz uważa, że gmina niewłaściwie naliczyła i wydała subwencję oświatową za lata 2010 - 2013. Chodzi o prawie 300 tys. zł.

Nieprawidłowości dopatrzył się białostocki Urząd Kontroli Skarbowej. W grudniu 2013 roku przeprowadził rutynowe czynności. I okazało się, że gmina wykorzystała o 288 tys. złotych za dużo subwencji oświatowej.

- Wyniki kontroli przesłaliśmy do Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Finansów. MEN potwierdziło zasadność naszych ustaleń - tłumaczyła „Porannemu” Anita Mieszkowska z Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku.

Postępowanie administracyjne przeprowadzili też urzędnicy resortu finansów. 31 lipca 2014 roku wydali decyzję, w której zobowiązali gminę Supraśl do zwrotu nienależnie uzyskanych pieniędzy. Chodziło o 82 865 zł za 2010 rok, 109 830 zł za 2011 rok i 55 861 zł za 2012 rok. Gmina musiała też oddać 42 tys. 588 zł za 2013 roku. Było to łącznie ponad 291 tys. zł.

Mariusz Żukowski, sekretarz gminy, zapewnia, że zwrócono już całą sumę. Nie przekonało to radnych, którzy uważają, że Supraśl stracił na tym finansowo. Za niegospodarność winią władze.

- Uważam, że ta sprawa nie nadaje się do prokuratury. Nie jesteśmy jedyną gminą w Polsce. Takich problemów są dziesiątki - uważa Mariusz Żukowski.

Tomasz Pianko, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku potwierdza, że wpłynęło takie zawiadomienie.

- Aktualnie sprawa jest analizowana. W najbliższym czasie będą wykonywane czynności zmierzające do wyjaśnienia czy doszło do przestępstwa przekroczenia lub niedopełnienia obowiązków. Wtedy podejmiemy decyzję o wszczęciu postępowania - mówi Tomasz Pianko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny