Radni się pomylili nie udzielając wójtowi absolutorium

Uchwała jest nieważna, bo radni powinni udzielać absolutorum z wykonania budżetu za 2011 rok. A w tym przypadku radni stawiali wójtowi zarzuty dotyczące 2012 roku - wyjaśnia Stanisław Srocki, prezes RIO w Białymstoku.
Dwa tygodnie temu radni z Szudziałowa większością głosów podjęli decyzję o tym, żeby wójtowi Mariuszowi Czabanowi nie udzielić absolutorium. Uzasadnili to tym, że Ministerstwo Sportu domaga się od gminy zwrotu dotacji na budowę hali sportowej. Chodzi o prawie 500 tys. zł.
RIO nie wzięło jednak tego argumentu pod uwagę, bo kwestia ta nie dotyczyła 2011 roku. W uzasadnieniu RIO czytamy: "niewłaściwe wykorzystanie i rozliczenie dotacji nie dotyczyło wykonania budżetu za 2011 rok. Co więcej, w ogóle jeszcze nie nastąpiło zdarzenie uzasadniające zastosowanie dyspozycji przepisu art.152 ust.3 ustawy o finansach publicznych. W przypadku stwierdzenia (...) że dotacja wykorzystana została w części lub całości niezgodnie z przeznaczeniem (...) dysponent części budżetowej określa w drodze decyzji wysokość kwoty podlegającej zwrotowi do budżetu państwa".
Póki co, gmina takiej decyzji administracyjnej nie otrzymała.
Opiniując negatywnie uchwałę rady, RIO wskazuje także na uchybienie formalne. Radni błędnie zatytułowali uchwałę. Brzmi ona:" w sprawie nieudzielenia absolutorium wójtowi gminy z tytułu realizacji budżetu gminy za 2012 rok". Błędny jest rok. Powinien być 2011, bo to realizacja budżetu za ten właśnie rok była oceniana przez radnych.