Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni przyjęli uchwałę o logo Białegostoku

(ab)
Przed dyskusją nad uchwałą o logo radni klubu PO pozakładali opatrzone nim koszulki polo i uzbroili się w inne gadżety. Dostali je w płóciennych torbach przed wejściem na salę obrad.
Przed dyskusją nad uchwałą o logo radni klubu PO pozakładali opatrzone nim koszulki polo i uzbroili się w inne gadżety. Dostali je w płóciennych torbach przed wejściem na salę obrad. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Gorąca dyskusja poprzedziła głosowanie nad logo miasta. Radni zdecydowali: czerwono-żółte słoneczko jest oficjalnym znakiem Białegostoku

Ta sytuacja przypomina "Koło Fortuny" - ocenił Rafał Rudnicki z PiS. - Oto przedstawiciel Eskadry właśnie odgadł hasło finałowe i dostaje od Pijanowskiego vel Tadeusza Truskolaskiego kluczyki od poloneza. A nam jako radnym przyszło odgrywać rolę Magdy Masny, która "ma pocałować pana".

- Panie radny, jeżeli pan będzie za logo, to dam się pocałować w policzek - śmiał się prezydent Tadeusz Truskolaski. - Albo ja pana pocałuję.

Taka dyskusja towarzyszyła wczoraj oficjalnemu przyjęciu przez radnych logo Białegostoku (czyli żółto-czerwonego słoneczka). Prosił o to prezydent. Z dwóch powodów. Po pierwsze, by móc już oficjalnie używać tego znaku w kampaniach promocyjnych miasta w kraju i za granicą. A po drugie, by móc wystąpić do Urzędu
Patentowego o jego ochronę.

Poza sprzyjającą prezydentowi PO radni nie odmówili sobie okazji do wynurzeń, co o logo myślą.

Wybrzydzali, pytając "co to jest to białe w środku"? (grupa Eskadra, która przygotowała logo, tłumaczyła, że kontury Białegostoku). I pytali, czy przy zmianie granic miasta logo też będzie zmieniane. Zdaniem niektórych, jest ono "nijakie". I zgłaszali propozycje upiększenia go.

- Może dołożyć tam jakiś łeb stylizowany...? - zastanawiał się głośno Wiesław Kobyliński z Lewicy.

- ...kobyły? - zaproponowała sala.

- Kobyły raczej nie, ale może żubra? - niezrażony ciągnął radny Kobyliński. Sala zatem, dalej idąc jego tokiem myślenia, zaproponowała łeb tura, ewentualnie śledzia.

Józef Nowak z PiS bardzo interesował się gadżetami z logo. Zwierzył się m.in., że chciałby mieć zwłaszcza trampki w słonecznych barwach.

- Rozmiar buta podaj, Józek - zaproponował radny Kobyliński.

- Czterdzieści dwa, a radnego Kobylińskiego czterdzieści pięć - poinformował z mównicy publiczność radny Nowak.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę o logo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny