Radni PO przygotowali projekt uchwały w sprawie budżetu obywatelskiego

Chodzi o zmiany w budżecie obywatelskim, gdzie o wydaniu konkretnej sumy decydują sami mieszkańcy. Do tej pory białostoczanie mogli głosować tylko na projekty inwestycyjne. Te wybierała wcześniej komisja złożona z przedstawicieli magistratu.

Radni miejscy PO chcą zmienić budżetowe zasady. Przygotowali już projekt uchwały, który mógłby zacząć obowiązywać przy obywatelskim podziale pieniędzy na 2016 rok. W czwartek oficjalnie go przedstawili. - Nasze propozycje to efekt spotkań z mieszkańcami - zapewnia Maciej Biernacki, radny PO.

Do podziału miałoby być 10 mln zł. Nadal preferowane byłyby projekty ogólnomiejskie (49 proc. kwoty) i osiedlowe (45 proc. pieniędzy). 5,5 procent, czyli 550 tys. poszłoby na projekty społeczno-kulturalne. Ich realizacją nie musiałyby się zajmować tylko miejskie instytucje, ale też organizacje pozarządowe. Pozostałe 0,5 proc. to wydatki na kampanię promującą budżet.

- Dosyć istotny problem zgłaszali właściciele domków jednorodzinnych na Dojlidach, czy w Zawadach. Do tej pory nie mieli szans na realizację swoich projektów ze względu na zbyt małą liczbę mieszkańców. Chcemy, by przynajmniej jeden projekt z osiedli domków jednorodzinnych był realizowany, nawet gdy nie znajdzie się na liście najlepszych pomysłów - wyjaśnia Maciej Biernacki. Wśród propozycji jest też dopuszczenie organizacji pozarządowych do oceniania projektów.

Teraz radni PO chcą przekonać do swoich pomysłów pozostałe kluby. Zapewniają, że są gotowi na dyskusję wokół budżetu obywatelskiego. Chcieliby, by rada miejska zajęła się tą sprawą już w lutym.

- Tylko czy rzeczywiście intencje radnych PO są takie, by wspólnie pracować przy tym projekcie? Może najpierw powinni porozumieć się z innymi klubami, a potem zwoływać konferencję prasową i ogłaszać swoje rozwiązania - zastanawia się Mariusz Gromko, szef klubu radnych PiS, który w radzie ma większość.

Zapewnia, że w najbliższym czasie dyskusja wokół budżetu będzie. W dodatku niektóre rozwiązania proponowane przez PO są podobne do tych, nad którymi pracuje PiS. Chodzi m.in. o włączenie do budżetu projektów kulturalnych czy formalna pomoc dla osiedli domków jednorodzinnych.