MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radna KO chce, by Białystok się zazielenił. Miasto twierdzi, że to nie takie proste

Tomasz Mikulicz
Czy na skwerze obok cerkwi św. Mikołaja mogłoby być więcej drzew?
Czy na skwerze obok cerkwi św. Mikołaja mogłoby być więcej drzew? Tomasz Mikulicz
Radna KO Katarzyna Bagan-Kurluta chce, by szczególnie w centrum zieleni było jak najwięcej. Proponuje, aby miasto prowadziło cykliczne akcje nasadzeń i wskazywało tereny gminne, na których mieszkańcy mogliby sami sadzić drzewa. Władze nie skorzystają jednak z tego pomysłu. Powód to m.in. gęstą sieć uzbrojenia terenów w centrum.

W szczególności chodzi o możliwość zalesienie terenów zielonych w centrum Białegostoku, a więc na obszarze najwyższego zanieczyszczenia spalinami - napisała w interpelacji do władz miasta radna KO Katarzyna Bagan-Kurluta.

Pyta, czy miasto mogłoby przeznaczyć pieniądze na cykliczne (np. jesienne) akcje sadzenia drzew na trawnikach, w parkach i na terenach zielonych. I zaprosić do takich akcji mieszkańców. Dodatkowo radna chce, by chętni mogli sami zalesiać miejsca, na które zgodziłby się urząd. - Aby uniknąć sytuacji sadzenia w miejscach, w których ma nastąpić przebudowa skutkująca likwidacją posadzonych roślin - podkreśla radna.

Czytaj też: Prezydent posadził z dziećmi 15 platanów. Twierdzi, że generalnie zieleni w mieście przybywa

Sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk stwierdził w odpowiedzi, że Białystok jest drugim po Warszawie miastem o największej gęstości zaludnienia, więc zwiększenie ilości zieleni jest zagadnieniem bardzo skomplikowanym.

Czytaj też: Ulewa w Białymstoku z 28.05.2019 zalała garaże przy ul. Zachodniej 15. Mieszkańcy proszą o pomoc (zdjęcia)

- Z uwagi na gęstą sieć uzbrojenia terenów w centrum miasta oraz ograniczenia wynikając z wymogów w zakresie administrowania zabytkowymi parkami i skwerami, wszelkie dodatkowe nasadzenia roślin są bardzo trudne i często wręcz niemożliwe do uzgodnienia. Tym samym nie ma możliwości organizowania cyklicznych akcji zalesiania czy też udostępniania miejsca pod nasadzenia sfinansowanych przez mieszkańców sadzonek - twierdzi.

Czytaj też: Zielony Białystok to mit? Wycinamy więcej niż sadzimy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Niemniej w 2019 roku na terenach parków i skwerów miasto posadziło 52 drzewa, 2 825 krzewów liściastych, 6 290 bylin, 2 630 pnączy oraz 95 820 roślin cebulowych. Ponadto 96 drzew i 3 630 krzewów liściastych posadzono w pasach drogowych. Miasto rozpoczęło też tworzenie łąk kwietnych. W 2019 roku w pasach drogowych i na działkach gminnych założono 5,5 ha takich łąk.

Czytaj też: Zaplecze Skłodowskiej 11. Drzewa padły zanim społecznicy, którzy chcieli je uratować dostali odpowiedź na pismo, które wysłali do prezydent

Ponadto od 2018 roku miasto organizuje akcję rozdawania sadzonek "Posadź drzewko na swojej działce". - W 2018 roku do mieszkańców trafiło 3000 drzew z gatunków: lipa drobnolistna, brzoza brodawkowata, klon zwyczajny, modrzew europejski, świerk pospolity. W 2019 roku akcja była kontynuowana. W ramach dwóch kolejnych akcji rozdano 3000 drzew (jabłonie, grusze, wiśnie, śliwy, wiśnie, czereśnie) - tłumaczy Krzysztof Karpieszuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny