Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada miejska w Sokółce: Nie ma zgody na połączenie wodociągów i ciepła

(mara)
Burmistrz Stanisław Małachwiej (z prawej) nie przekonał radnych, żeby zagłosowali za połączeniem dwóch miejskich spółek.
Burmistrz Stanisław Małachwiej (z prawej) nie przekonał radnych, żeby zagłosowali za połączeniem dwóch miejskich spółek. Martyna Tochwin
Najpierw na komisjach, a potem na sesji toczyła się burzliwa dyskusja sokólskich radnych w sprawie połączenia MPWiK i MPEC. Po raz kolejny radni nie zgodzili się na połączenie tych dwóch miejskich spółek. Wciąż mają wiele wątpliwości w tej sprawie.

To nie jest uczciwe przekształcenie. A twierdzenie, że łączenie spółek jest po to, żeby uzyskać efekty ekonomiczne to bzdury. Prawdą jest zaś, że od roku zaczęła psuć się współpraca pomiędzy mną a burmistrzami. Ale ja już niedługo odejdę, mnie już wystarczy. I może miałem ciężki charakter, ale zawsze starałem się pracować dla dobra mieszkańców. Jestem niepokorny i dlatego jest źle. Dobrze będzie wtedy, gdy będzie pokorny prezes, który będzie słuchał - mówił Antoni Sakowicz, prezes MPWiK. Wyraźnie sprzeciwia się przekształceniu spółek w taki sposób, jak chce tego burmistrz Sokółki.

Ale wątpliwości ma nie tylko prezes MPWiK. Także radni zadają w tej sprawie wiele pytań.

- Już raz strzeliliśmy jako gmina sobie gola z Euro - Sokółką. Też wszyscy słyszeliśmy jak miało być pięknie. A okazało się, że wyszło źle. Czy w tej sytuacji burmistrz będzie gwarantem, że połączenie spółek się opłaci? Wykażmy dokładnie na papierze jakie będą zyski, a jakie straty z tego połączenia - podkreślał radny Jarosław Panasiuk.

- Obie spółki mają swoje zaplecze kadrowe, sprzęt, budynki. Czemu ma służyć to połączenie skoro teraz obie przynoszą zyski? - pytała radna Jadwiga Wysocka.

Jednym z nielicznych radnych, którzy widzą sens w połączeniu miejskich spółek był Stanisław Pałusewicz.

- Konsolidacja jest potrzebna, bo takie są czasy. Taka jest dziejowa potrzeba. Usłyszałem deklaracje, że nikt z pracowników nie zostanie zwolniony i to jest najważniejsze - mówił radny.
Z kolei Piotr Bujwicki zastępca burmistrza tłumaczył, że na połączeniu spółek wszyscy zyskają.

- To nam przyniesie społeczne i ekonomiczne korzyści. Jedna duża spółka może więcej zarobić i więcej zrobić niż dwie małe. Poza tym chcemy rozwijać strukturę nowej spółki. Chcemy przekazać sieć kanalizacji deszczowej, którą teraz zarządza Urząd Miejski. Za tym też poszłyby oczywiście pieniądze - wyjaśniał zastępca burmistrza.

Radni nie dali jednak przekonać się tym argumentom. Póki co, zdecydowali o powołaniu specjalnej złożonej z nich komisji, która zajęłaby się szczegółowo procedurą połączenia spółek. Chętni do pracy w komisji radni muszą teraz zgłaszać się do przewodniczącego.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny