Lipiec był siódmym z rzędu miesiącem, w którym koszty utrzymania mieszkań powinny być niższe niż rok wcześniej - wynika z najnowszej publikacji GUS. Warto podkreślić, że z takim zjawiskiem Polacy mogli się wcześniej nie spotkać. Niemniej, ekonomiści mówili o deflacji już 18 miesięcy, zanim zjawisko to faktycznie zaczęło też dotykać sfery wydatków na mieszkanie, a do tego skala zmian jest kosmetyczna. Na utrzymanie „dachu nad głową” statystyczny obywatel wydaje o 1 proc. mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Z publikacji GUS wynika, że w lipcu br. mniej niż przed rokiem trzeba było płacić za dobra i usługi w ponad połowie kategorii (6 z 10). Najmocniej staniały: transport (7,1 proc. r/r), odzież i obuwie (4,7 proc. r/r) oraz rekreacja i kultura (2,3 proc. r/r).
Od początku roku do grona taniejących dóbr i usług dołączyły te skupione w bardzo ogólnej kategorii „mieszkanie”. Zawiera ona m.in. koszty eksploatacyjne, wywozu śmieci, kanalizacji, dostarczenia energii i wody, czynsze najmu oraz materiały wykończeniowe i wyposażenie nieruchomości. Porównując ceny w tych kategoriach GUS oszacował, że w lipcu 2016 r. poziom cen spadł o 1 proc. (r/r). Jak zauważa Bartosz Turek z Lion’s Bank, dokładniejsze dane są dostępne za czerwiec. Wynika z nich, że w ciągu roku staniały: opał, gaz, energia elektryczna, AGD i wyposażenie mieszkań. Korzystając z najświeższych danych, można oszacować, że dziś na utrzymanie mieszkania czteroosobowa rodzina wydaje 865,2 zł miesięcznie. Wynik ten w perspektywie roku zmalał, choć tylko o 7 zł.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?