Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Quady i traktory z kuligami rozjeżdżają Rezerwat Antoniuk. Straż leśna zna problem, ale na razie jest bezsilna

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Rezerwat Antoniuk jest częścią Lasu Wesołowskiego, który razem z lasem Pietrasze tworzy potężny kompleks leśny na północ od Białegostoku
Rezerwat Antoniuk jest częścią Lasu Wesołowskiego, który razem z lasem Pietrasze tworzy potężny kompleks leśny na północ od Białegostoku Archiwum
Rezerwat Antoniuk jest obszarem chronionym, mimo to w każdy weekend, ale również w tygodniu, jest on rozjeżdżany przez quady a czasem i traktory z kuligiem - napisał do redakcji pan Szymon. Leśnicy twierdzą, że wiedzą o tych ekscesach, ale jest ich za mało, by być każdego dnia w jednym miejscu.

Zdaniem Czytelnika quady przyjeżdżają głównie z Osowicz i Sielachowskich, które graniczą z tym Lasem Wesołowskim. Jego częścią jest Rezerwat Antoniuk.

- Obok jest Nadleśnictwo Dojlidy, w nim Straż Leśna, ale absolutnie nikt z tym nic nie robi - pisze nasz Czytelnik. - Widziałem ścięte albo połamane drzewa, które utrudniały przejazd quadom, więc zostały usunięte.

Czytaj też: Gdzie do lasu w Białymstoku? Białystok i tereny zielone - TOP 10. Wśród nich są też lasy miejskie. Niektóre z nich to rezerwaty

Według pana Szymona quady jeżdżą nie tylko drogami, ale wjeżdżają też na ścieżki i przecinki.

- Wszystko w lesie jest zryte ślady opon. Szkoda zwierząt i przyrody i tego cennego obszaru chronionego - dodaje pan Szymon.

Rezerwat Antoniuk leży po prawej stronie drogi S8 przy wjeździe do Białegostoku od strony Augustowa. Od północy graniczy z Sielachowskimi i Osowiczami, od zachodu z Zawadami, od południa z trasą generalską. Powierzchnia według aktu powołującego: 70,07 ha. Nie jest objęty ścisłą ochroną, więc jest ogólnie dostępny dla ruchu pieszego i rowerowego.

Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, mówi, że leśnicy wiedzą o tym, że po Lesie Antoniukowskim jeżdżą quady.

- Strażnicy leśni Nadleśnictwa Dojlidy patrolują ten teren i jeśli spotkają sprawców tego wykroczenia zostaną oni ukarani mandatem - zapewnia Jarosław Krawczyk. - Z naszych obserwacji wynika, że quady i ciągniki jeżdżą w dni wolne od pracy.

Rzecznik wyjaśnia, że trzech strażników leśnych Nadleśnictwa Dojlidy pracuje na terenie ponad 16 tys. hektarów lasu.

- Więc z powodu dużego obszaru pracy i pięciodniowego czasu pracy, niestety, nie mogą być każdego dnia, przez kilka godzin, w jednym miejscu. Niemniej jednak, strażnicy leśni Nadleśnictwa Dojlidy zwrócą szczególną uwagę na ten proceder w Lesie Antoniukowskim - zapewnia Jarosław Krawczyk.

Dodaje, że Czytelnicy zbulwersowani ekscesami quadowców samodzielnie mogą o tych wykroczeniach powiadomić bezpośrednio policję lub wypełnić zgłoszenie o zagrożeniu publicznym w tym miejscu w portalu: Krajowa Mapa Zagrożenia Bezpieczeństwa.

- Mimo, że na mapie będzie jedynie informacja o nielegalnie jeżdżących po lesie quadach, to liczmy na to, że zwróci uwagę na tego typu wykroczenia i służbom porządkowym (policja) i innym mieszkańcom - podkreśla Jarosław Krawczyk.

Takie oznaczenia służą leśnikom w celu zlokalizowania drzew czy fragmentów lasu specjalnego przeznaczenia

Białystok. Tajemnicze znaki i liczby na drzewach w lesie? Co...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny