Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZPN odpiera zarzuty miasta

(jsz)
Z materiału filmowego wynikało, że mandaty podniosły pracownice związku, które delegatami nie były - argumentował w sądzie Artur Wojtkowski, dyrektor Biura Sportu w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.
Z materiału filmowego wynikało, że mandaty podniosły pracownice związku, które delegatami nie były - argumentował w sądzie Artur Wojtkowski, dyrektor Biura Sportu w Urzędzie Miejskim w Białymstoku. YouTube
Rozpoczął się proces w sprawie wyborów prezesa podlaskiego związku

W sądzie spotkali się przedstawiciele urzędu miejskiego i Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Sprawa dotyczy ostatnich wyborów prezesa związku. Został nim po raz kolejny Witold Dawidowski. W ocenie miasta, podczas wyborów mogło dojść do nieprawidłowości. Dlatego prezydent złożył do sądu wniosek o uchylenie uchwał podjętych na walnym zgromadzeniu.

- Zgodnie ze statutem stowarzyszenia, w wyborach mogą brać udział jedynie delegaci. Natomiast z materiału filmowego wynikało, że mandaty podniosły pracownice związku, które delegatami nie były - argumentował w sądzie Artur Wojtkowski, dyrektor Biura Sportu w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.

Przedstawiciele PZPN stoją natomiast na stanowisku, że wyboru odbyły się zgodnie z prawem.

- Te panie miały kartkę podobną do mandatu delegata ze swoim imieniem i nazwiskiem, jako goście. Pomagały one w organizacji zebrania, wydawały mandaty - wyjaśniał Przemysław Sarosiek, sekretarz podlaskiego związku.

Według PZPN, pracownice podniosły rękę przez pomyłkę. Zwrócono im jednak uwagę i sytuacja już się nie powtórzyła. Ich głosy zaś nie zostały podliczone.

Miasto złożyło wniosek do sądu po sygnale od Jagiellonii. Zdaniem Przemysława Sarosieka, prezydent nie był w tej sprawie bezstronny. Sekretarz wskazał na powinowactwo prezydenta z Cezarym Kuleszą, prezesem klubu. Zarzucił też, że miasto nie poprosiło związku o wyjaśnienia, a Jagiellonia swoje stanowisko uzupełniała kilka razy.

- Prezydent, zgodnie ze swoimi uprawnieniami zwrócił się do sądu o rozstrzygnięcie wątpliwości co do prawidłowości wyboru władz. Wniosek nie dotyczył klubu Jagiellonia, tylko PZPN - komentuje Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta Białegostoku. Prezydent rozważa podjęcie kroków prawnych wobec wymienionych zarzutów personalnych.
Postanowienie w tej sprawie sąd wyda 21 listopada.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny