Oddziały 64. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych 35. Armii Wszechrosyjskiej, których władze ukraińskie uznały za winnych torturowania, gwałcenia i mordowania cywilów na przedmieściach Kijowa, wycofały się w zeszłym miesiącu na Białoruś, a następnie do Rosji.
Putin nadał brygadzie tytuł honorowy za obronę „interesów państwa”. Mimo zaszczytów jednostkę przerzucono na front w Donbasie, czyli jeden z najniebezpieczniejszych w konflikcie. Analitycy twierdzą, że Putin zrobił to celowo, aby żołnierze tej formacji zginęli. Wtedy nigdy nie będą mogli składać zeznań w sprawie zbrodni wojennych.
Ukraina opublikowała nazwiska odpowiedzialnych za masakrę w Buczy, a Putin wie, że pewnego dnia mogą oni stanąć przed sądem i ujawnić skalę swoich okrucieństw.
W raporcie wywiadu Ukrainy zawarto: Kolejnym celem szybkiego powrotu 64. Brygady na Ukrainę jest pozbycie się świadków. To znaczy przeniesienie na część frontu, gdzie nie będą mieli szans na przeżycie, co uniemożliwi im składanie zeznań w sądach.
Według ukraińskiego serwisu Hromadske większość żołnierzy jednostki protestowała przeciwko przesunięciu ich na front zaraz po kampanii w Kijowie. Zostali zmuszeni do walki z 93. brygadą ukraińską chroniącą Charków, która ma budzącą grozę reputację, podobną do pułku Azow w Mariupolu.
Sportowcy dla powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?