Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Hajnówka - KS Michałowo 1:0 (zdjęcia)

(jan)
Krzysztof Jankowski
Jeszcze na minutę przed końcem nominalnego czasu gry to goście witali się z trzecią ligą. Byli o krok od historycznego awansu, o który walczyli przez cały sezon. Jednak jedna skuteczna akcja Puszczy odwróciła losy meczu i odmieniła humory na twarzach kibiców obu zespołów. Bo zwycięstwo Puszczy daje z kolei jej nadzieję na grę w przyszłym sezonie w III lidze.

[galeria_glowna]
- Myśmy zrobili swoje. Teraz czekamy na wyniki z innych boisk - mówili po spotkaniu gospodarze.
Wiadomo już, że podlaską IV ligę wygrał KS Wasilków i to on jako pierwszy wywalczył awans. Po sobotnim zwycięstwie 1:0 nad Michałowem na drugim miejscu - także premiowanym awansem - jest zespół z Hajnówki. W niedzielę równą liczbę z Puszczą znów mieć mogą: MKS Mielnik oraz Sparty z Augustowa i Szepietowa - o ile wygrają swoje mecze. Jednak bezpośredni bilans spotkań z Puszczą lepszy ma tylko zespół z Augustowa. Spartę czeka jednak trudny pojedynek w Łapach z Pogonią. Zwycięstwo da jej awans do III ligi. Jeśli jednak Sparcie nie uda się wygrać, to z awansu cieszyć się będą w Hajnówce.

- Zawaliliśmy jesień i straconych wówczas punktów może w niedzielę zabraknąć do awansu - przyznawał po meczu Dariusz Drywulski, prezes Puszczy Hajnówka. - Jeśli jednak okaże się, że wywalczyliśmy awans, to piłka będzie po stronie władz miasta. My zbudowaliśmy mocną drużynę, w której składzie większość stanowią hajnowianie i jesteśmy gotowi reprezentować nasze miasto w trzeciej lidze.

Sobotni mecz Puszczy z Michałowem przez dłuższy czas był pojedynkiem wytrawnych bokserów, którzy nie chcą zbyt nisko opuścić rękawic, by nie dostać nokautującego ciosu. Przez pierwszy kwadrans więcej z gry mieli gospodarze, ale akcje Mateusza Nakielskiego z Michałem Chodorowskim nie przynosiły efektu. Później inicjatywę przejęli goście, lecz akcje Kamila Tomczyka pacyfikowali obrońcy Puszczy.

Obrony obu zespołów rozluźniły się po godzinie gry. W 66. minucie piękną akcją popisał się wyróżniający się w zespole gospodarzy Tomasz Hudoń. Minął kilku rywali i huknął fałszem zza pola karnego, a piłkę z trudem sparował doświadczony Robert Kucharczyk. W rewanżu szybką akcją popisał się Hubert Karwacki, dośrodkował w pole karne, a tam strzał z kilku metrów Tomczyka instynktownie wybił Jendruczek.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, decydującą akcję przeprowadził Hudoń. Podał prostopadle w pole karne, do piłki dopadł Nakielski i z kilku metrów wepchnął ją do siatki. Goście próbowali jeszcze wyrównać po rzucie rożnym, gdy w pole karne Puszczy ruszył nawet bramkarz Kucharczyk, ale nie udało im się to i po ostatnim gwizdku sędziego padli bezradni na murawę. A gospodarze mogli odtańczyć taniec zwycięzców, bo przynajmniej do niedzieli mogą się czuć trzecioligowcami.

Puszcza Hajnówka - KS Michałowo 1:0 (0:0)
Bramka - 89' Nakielski (as. Hudoń).
Żółte kartki: D. Bagrowski, A. Langa (Puszcza); Janczewski (KS).
Widzów 120.
Puszcza: Jendruczek - Kicel, Czerniawski, Śliwowski, K. Korowaj - A. Langa, D. Bagrowski, Hudoń - Chodorowski (77' Żabiński), Nakielski (90'+2 Jendras), Wilenta (64' R. Langa).
KS: Kucharczyk - Janczewski, Walenciej, D. Słoma (90'+1 E. Doroszko), Zmierczak - Karwacki, Tchórznicki, Rybołowicz, D. Doroszko (70' Czaplejewicz) - Tomczyk, Prusinowski (62' P. Kossyk).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny