Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Białowieska: Złodzieje wycięli wiekowe dęby

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstok
Z wielkich dębów na miejscu kradzieży pozostały korony drzew. Złodzieje zabrali najcenniejsze części pni, które są proste i nie mają sęków. Zostaną prawdopodobnie wykorzystane jako materiał stolarski.
Z wielkich dębów na miejscu kradzieży pozostały korony drzew. Złodzieje zabrali najcenniejsze części pni, które są proste i nie mają sęków. Zostaną prawdopodobnie wykorzystane jako materiał stolarski. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstok
Złodzieje ścięli trzy wiekowe drzewa, które rosły w Puszczy Białowieskiej na terenie Nadleśnictwa Browsk. Ślady wskazują na działania dobrze zorganizowanej grupy przestępczej.

- Od lat osiemdziesiątych nie było tak poważnej kradzieży drewna i na taką skalę - mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. - Widać, że była to zaplanowana akcja.

Złodzieje wcześniej wyszukali okazałe ponad 160-letnie dęby i oznaczyli je sprayem. Kradzieży prawdopodobnie dokonali w nocy. Odkrył ją miejscowy leśniczy.

- Podczas rutynowego patrolu zauważyłem ślady jakiegoś ciągnika w miejscu, gdzie być ich nie powinno - wyjaśnia Wiesław Kojło z leśnictwa Przechody.

Leśniczy podążył tym tropem i trafił na miejsce wycinki.

- Jest to obszar położony w pobliżu drogi wojewódzkiej, ale wystarczająco daleko od najbliższych zabudowań, by nikt nic nie widział ani nie słyszał - opowiada Wiesław Kojło.

Złodzieje zabrali najcenniejszą część z każdego drzewa

O kradzieży zawiadomił natychmiast policję w Narewce oraz Straż Leśną.

- Skradziono tylko najcenniejszą, dolną część pnia - wyjaśnia Jarosław Lenkiewicz, który koordynuje działania straży leśnej RDLP w Białymstoku. - Jest to drewno bez krzywizny i sęków. Prawdopodobnie zostanie wykorzystane jako materiał stolarski. Wycięte drzewa w dolnej części pnia miały około metra średnicy.

Na opał z reguły bierze się drzewo o średnicy 20 centymetrów, żeby łatwo je było pociąć. A starych i grubych drzew w Puszczy Białowieskiej się nie wycina.

Leśnik ocenia, że złodzieje byli bardzo dobrze przygotowani.

- Mieli ciągnik przegubowy z czołową ładowarką i piłą motorową o bardzo długiej prowadnicy, której normalnie leśnicy w Puszczy Białowieskiej już nie używają - tłumaczy Jarosław Lenkiewicz.

W tym rejonie do tej pory kradzieży prawie nie było. Jedynie dwa lata temu ścięto sosny.
W sprawie wyciętych dębów trwa dochodzenie. Złodziejom grozi do pięciu lat więzienia i grzywna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny