Wojenka o rozszerzenie obszaru Białowieskiego Parku Narodowego trwa w najlepsze. W jej ramach odbywa się też walka na argumenty. W zeszłym tygodniu nowe przytoczyli ekolodzy i naukowcy podczas konferencji w Białowieży.
- Chronione unijnymi przepisami zwierzęta są kolejnym argumentem za poszerzeniem Białowieskiego Parku Narodowego - twierdzą ekolodzy.
Inwentaryzację kilku gatunków przeprowadzono na zlecenie Pracowni na rzecz Wszystkich Istot w Białymstoku.
- Materiały te zostaną wykorzystane na potrzeby ochrony poszczególnych gatunków. Zwłaszcza do przygotowania planu zadań ochronnych Natura 2000 - mówił Adam Bohdan z Pracowni.
Jednak nie do wszystkich te argumenty trafiają.
- Jeśli w tych lasach jest tak dobrze, a życie rzadkich zwierząt kwitnie, to najlepszy dowód na to, że są one dobrze gospodarowane i nie należy tego stanu zmieniać - mówią leśnicy i samorządowcy.
W ramach przygotowanych przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot badań przeprowadzono inwentaryzację zwierząt chronionych tzw. dyrektywą ptasią i siedliskową: dzięciołów - trójpalczastego i białogrzbietego oraz chrząszczy i motyli.
- Trwającymi rok badaniami objęliśmy część puszczy, którą gospodarują Lasy Państwowe - mówił prof. Jerzy Marian Gutowski, przedstawiając wyniki badań chrząszczy, żyjących w martwych drzewach. - W efekcie stwierdziliśmy dwieście dwadzieścia siedem stanowisk występowania poszukiwanych gatunków.
Profesor Gutowski podkreślił, że dla chrząszczy, które żyją pod korą martwych drzew, zagrożeniem jest zwłaszcza wywożenie drewna z lasu. - Dla dobra Puszczy Białowieskiej powinniśmy chronić występujące w niej procesy przyrodnicze. Można to osiągnąć przez nieingerowanie w puszczę - podkreślali prelegenci.
Z naukowcami zgadzał się szef parku narodowego.
- Zaprezentowane badania trwały dosyć krótko, ale to kwestia bezdyskusyjna, że dla ochrony przyrody w Puszczy Białowieskiej najlepsze byłoby poszerzenie obszaru parku - komentował Zdzisław Szkiruć, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego.
Nie do końca przekonani byli leśnicy i samorządowcy.
- Dane te świadczą o tym, że wiele rzadkich gatunków zwierząt występuje w części puszczy, którą gospodarują Lasy Państwowe. Znaczy to, że prowadzą tam prawidłową gospodarkę - mówił wójt Białowieży Albert Litwinowicz. - Lokalne samorządy nie są zresztą przeciwko poszerzeniu Białowieskiego Parku Narodowego. Mamy tylko zastrzeżenia do pewnych bajecznych wizji przyszłości, jakie się przed nami roztacza.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?