Puszcza Białowieska: Powalony olbrzym Dąb Beczka

(baj)
Dąb Beczka niedaleko osady Czerlonka.
Dąb Beczka niedaleko osady Czerlonka. Archiwum Tomasza Niechody
Potężne, rosnące drzewo na pewno znacznie lepiej się prezentuje, niż to, które dożyło swego wieku i runęło na ziemię. Czasami jednak powalone drzewo również budzi podziw.

Ot, choćby Dąb Beczka, który rósł w oddziale 544 Puszczy Białowieskiej, niedaleko osady Czerlonka. Drzewo oryginalną nazwę wzięło od zniekształconej przez grzyb swej podstawy.

Zmierzony przed około dwudziestu laty obwód jego pnia na wysokości piersi wynosił 760 cm, co plasowało dąb w czołówce najgrubszych puszczańskich drzew. W drugiej połowie lat 80. konary dębu w całości pokrywały się jeszcze liśćmi, ale już na początku lat 90. leśny olbrzym usechł całkowicie. Niedawno, prawdopodobnie podczas jednej z silniejszych wichur, drzewo zwaliło się na ziemię. Żyło około 300 lat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niektórzy mieszkających tu aborygeni ,widzą tym powalonym i zagrzybiałym dębie zw. Beczka
drewno opałowe do swego kominka ,symbolu komercyjnego i opasłego życia. pozbawionego
życia duchowego.
A przecież ,jest to strawa dla milionów a być może dla miliardów istnień fauny i flory.
Dobrze się stało,że zostało zagrzybine,gdyż teraz byłoby meblem.półką lub innym symbolem
cywilizacji. A tak może sobie gnić do bliskiego już końca świata i cywilizacji homosapiens, a nawet dłużej.

PS. Jestem po lekturze" Dzikiego Życia" i wiele innych tekstów- jestem pełen ważeń i podziwu dla autora.
K
K.P.
Tak , wiem ze to wydawnictwo znaczy się album jest z makulatury ale w jaki sposób produkowany, nie interesowało mnie i nie interesuje zbytnio ale dobrze się dowiedzieć czegoś nowego. Nie jestem zielonym i nie rozpaczam nad każdym wyciętym drzewem przeznaczonym na papier, meble, opał czy trumny. To że "oczyszczalnia" zanieczyszcza wiedzą i mówią już chyba wszyscy, wystarczy popatrzeć na Leśną z toru warszawskiego lub z mostku w Sacharewie, codziennie inny kolor wody .
G
Gość
Mam wydawnictwo z takiego papieru ale nie nadaje się do użycia przy okazji pewnej czynności przy sedesie, za twarde karty i miętolenie nic nie da , ale do medytacji jak kto woli.

Odbiegamy od głównego tematu tego forum.Poprostu nie istnieje papier ekologiczny.Za to mamy produkcję ekologiczną papieru po uzyskaniu certyfikatu i wpłaceniu haraczu dla organizacji ekologicznych.To co masz ,nawet jeżeli to jest papier z makulatuy.najpierw został zmielony i chemicznie
odbarwiony z udziałem wody.Po dodaniu kredy ,wypełniaczy i sklejeniu na nowo włókien celulozy ,a na koniec naniesiono druk. Napewno nie jest on ekologiczny.Spróbuj taki papier spalić
i okaże się,że przy spaleniu wydziela się różnokolorowy płomień- są to związki metali zawarte w farbie drukarskiej.To jak ten papier można nazwać ekologicznym?.
To tak jak nazwać naszą hajnowską oczyszczalnie ścieków -ekologiczną,gyż używają osadu czynnego.
a spływająca z niej woda do rzeczki nadaje się do picia.Sam coś tam pisałeś w tym temacie.
Jakby wpłacili co roku jakiś haracz, to może takie miano mieliby.
Natomiast przejście Mleczarni na gaz, zaowocowało tym,że nie oglądamy kopcącego komina .,to
napewno jest bardziej przyjazna dla środowiska,a jak wpłaci haracz,to dostanie certyfikat ekologiczny.
Pozdrawiam!
PS.Napewno każdy z nas ma swój osobisty stosunek i pogląd w ochronie środowiska i nie musi on być tego brzmienia,jaki nam narzucają i zmuszają do akceptacji.
K
K.P.
Taka jest istota życia.Pozatym jestem przekonany ,że już wtedy Puszczy Białowieskiej nie będzie,jaką
my jeszcze znamy.Pozostanie cmentarzysko powalonych i gnijących drzew ,porośniętych krzakami.
I będzie te miejsce nazywało się Krzakowiskiem Białowieskim.
Ta sytuacja, której my jesteśmy świadkami a dotyczącej PB wynika z pewnej ideologii światopoglądowej,
będącej mieszaniną religii obcej nam i dopasowanej ideologii nazizmu i bolszewizmu.
Wystarczy sobie poczytać sobie w internecie w temacie Puszczy Białówieskiej.Określenie ;aborygenów"
dotyczące nasz mieszkańców nie wzieło się z powietrza-ktoś nim nas określił.
PS.Często jeżdzę do Białowieży,więc na wszelki wypadek będę miał olej rycynowy,aby wspomóc
rozkład tego zagrzebiałego,powalonego drewna.Pozdrawiam!
Ostatnio coś pisałeś na forum KP o cwaniactwie- Czy jest możliwość wydania albumu z papieru
ekologicznego?. dla mnie to tylko może być papier toaletowy w formie zdjęć umilający medytacje na sedesie.

Mam wydawnictwo z takiego papieru ale nie nadaje się do użycia przy okazji pewnej czynności przy sedesie, za twarde karty i miętolenie nic nie da , ale do medytacji jak kto woli.
G
Gość
Gdy dąb ten się rozłoży , Ciebie już na świecie nie będzie.

Taka jest istota życia.Pozatym jestem przekonany ,że już wtedy Puszczy Białowieskiej nie będzie,jaką
my jeszcze znamy.Pozostanie cmentarzysko powalonych i gnijących drzew ,porośniętych krzakami.
I będzie te miejsce nazywało się Krzakowiskiem Białowieskim.
Ta sytuacja, której my jesteśmy świadkami a dotyczącej PB wynika z pewnej ideologii światopoglądowej,
będącej mieszaniną religii obcej nam i dopasowanej ideologii nazizmu i bolszewizmu.
Wystarczy sobie poczytać sobie w internecie w temacie Puszczy Białówieskiej.Określenie ;aborygenów"
dotyczące nasz mieszkańców nie wzieło się z powietrza-ktoś nim nas określił.
PS.Często jeżdzę do Białowieży,więc na wszelki wypadek będę miał olej rycynowy,aby wspomóc
rozkład tego zagrzebiałego,powalonego drewna.Pozdrawiam!
Ostatnio coś pisałeś na forum KP o cwaniactwie- Czy jest możliwość wydania albumu z papieru
ekologicznego?. dla mnie to tylko może być papier toaletowy w formie zdjęć umilający medytacje na sedesie.
G
Gość
Gdy dąb ten się rozłoży , Ciebie już na świecie nie będzie.

Taka jest istota życia.Pozatym jestem przekonany ,że już wtedy Puszczy Białowieskiej nie będzie,jaką
my jeszcze znamy.Pozostanie cmentarzysko powalonych i gnijących drzew ,porośniętych krzakami.
I będzie te miejsce nazywało się Krzakowiskiem Białowieskim.
Ta sytuacja, której my jesteśmy świadkami a dotyczącej PB wynika z pewnej ideologii światopoglądowej,
będącej mieszaniną religii obcej nam i dopasowanej ideologii nazizmu i bolszewizmu.
Wystarczy sobie poczytać sobie w internecie w temacie Puszczy Białówieskiej.Określenie ;aborygenów"
dotyczące nasz mieszkańców nie wzieło się z powietrza-ktoś nim nas określił.
PS.Często jeżdzę do Białowieży,więc na wszelki wypadek będę miał olej rycynowy,aby wspomóc
rozkład tego zagrzebiałego,powalonego drewna.Pozdrawiam!
Ostatnio coś pisałeś na forum KP o cwaniactwie- Czy jest możliwość wydania albumu z papieru
ekologicznego?. dla mnie to tylko może być papier toaletowy w formie zdjęć umilający medytacje na sedesie.
K
K.P.
Pojadę i ja na tą uroczystość początkującą rozkład zagrzybiałej masy drzewnej
tego dębu .Wiem , że inicjatorzy tej uroczystości przygotowali specyjalną
miksturę na bazie oleju rycynowego. po wypiciu w szampanówkach ,chciałbym uroczyście i zbiorowo wspomóc świetego Zuka skarabeusza - gnojarza w jego dziele.
Miescowe żuki-aborygeny nie są godne tej uroczystości.

Gdy dąb ten się rozłoży , Ciebie już na świecie nie będzie.
G
Gość
Pojadę i ja na tą uroczystość początkującą rozkład zagrzybiałej masy drzewnej
tego dębu .Wiem , że inicjatorzy tej uroczystości przygotowali specyjalną
miksturę na bazie oleju rycynowego. po wypiciu w szampanówkach ,chciałbym uroczyście i zbiorowo wspomóc świetego Zuka skarabeusza - gnojarza w jego dziele.
Miescowe żuki-aborygeny nie są godne tej uroczystości.
G
Gość
Jak Ikea POdymi z 5 lat na puszczę to za 10 będzie same rżysko.

Nawet nie wiesz, PiSkaczku, co to jest rżysko.
W
Wańka
Car Dąb następny, może już leży .

Jak Ikea POdymi z 5 lat na puszczę to za 10 będzie same rżysko.
K
K.P.
Kolejna ofiara niecnych praktyk dendronekrofili.Pozbawione poprzez codzienne obmacywanie i pozbawianie energii życiowej przez pierwszego zielonego ufoludka, ,konkurenta powiatowych Bab szeptuch ,padł ten dąb bezpotomnie.
W chwili obecnej sprowdzili dendronekofile z Egiptu świętego Żuka Skarebeusza -zwanego gnojarzem,aby zapoczątkować uroczysty rozkład masy padłego z wycienczenia Dębu zwanego Beczką.
Kto będzie następną ofiarą na ołtarzu dendronekrofili -te pytanie zadają wszyscy czytelnicy Kurriera???????

Car Dąb następny, może już leży .
G
Gość
Kolejna ofiara niecnych praktyk dendronekrofili.Pozbawione poprzez codzienne obmacywanie i pozbawianie energii życiowej przez pierwszego zielonego ufoludka, ,konkurenta powiatowych Bab szeptuch ,padł ten dąb bezpotomnie.
W chwili obecnej sprowdzili dendronekofile z Egiptu świętego Żuka Skarebeusza -zwanego gnojarzem,aby zapoczątkować uroczysty rozkład masy padłego z wycienczenia Dębu zwanego Beczką.
Kto będzie następną ofiarą na ołtarzu dendronekrofili -te pytanie zadają wszyscy czytelnicy Kurriera???????
G
Gość
Widocznier nie wytrzymało zaboru Brukselskiego i POstanowiło Umrzeć niż żyć w niewoli.

Puknij się w głowę człowieku.

Puk, puk : PiS, PiS.
K
K.P.
Widocznier nie wytrzymało zaboru Brukselskiego i POstanowiło Umrzeć niż żyć w niewoli.

Puknij się w głowę człowieku.
W
Wańka
Widocznier nie wytrzymało zaboru Brukselskiego i POstanowiło Umrzeć niż żyć w niewoli.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie