Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Białowieska: Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zabitej łani

Mateusz Gutowski
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zabitej łani
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zabitej łani archiwum
Zabita łania została zabrana z rezerwatu. Kontrowersje wokół polowania w Puszczy Białowieskiej. Policja prowadzi dochodzenie, czy nie doszło do złamania prawa.

Policja hajnowska sprawdza, czy myśliwy zabił łanię na terenie chronionym. Według wstępnych ustaleń, strzał padł poza rezerwatem.

W poniedziałek, 31 grudnia 2012 r. dr Nuria Selva z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk chodziła po lesie w okolicy Teremisek. W pewnym momencie zauważyła stado kruków siedzących w jednym miejscu. Zwykle gromadzą się one tam, gdzie znajduje się padlina.

- Ponieważ padlina jest wciąż przedmiotem moich badań, postanowiłam sprawdzić, co ptaki tak zainteresowało - relacjonuje badaczka. - Około godziny 15 natrafiłam na ślady wskazujące na nielegalne polowanie na terenie rezerwatu Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej.

Wszystko działo się w oddziale 311 w ćwiartce A, po zachodniej stronie tzw. Drogi Kościelnej. Według specjalistki wszystkie ślady wskazywały na dochodzenie postrzelonego jelenia. Wokół brak było śladów drapieżników.

- Widać było ślady krwawienia na kilkudziesięciu metrach - mówi dr Nuria Selva - a następnie patroszenia i wciągania do samochodu terenowego. Moje doświadczenie przy tego typu sprawach wskazuje, że była to łania zastrzelona prawdopodobnie 30 grudnia. O zdarzeniu poinformowałam następnego dnia policję, która bardzo szybko zareagowała. Wszystko - wraz z zabezpieczeniem m.in. śladów samochodu i protokołem - zostało załatwione jeszcze tego samego dnia.

Leśnicy: Wysłaliśmy wyjaśnienia

Na mocy ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody w rezerwatach przyrody obowiązuje szereg zakazów, m. in. zakaz chwytania lub zabijania dzikich zwierząt, płoszenia, polowania. Na odstępstwa od tych zakazów należy uzyskać zezwolenie z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska lub Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Jednocześnie prawo przewiduje, że w szczególnych przypadkach jest możliwe zabicie zwierzęcia na terenie rezerwatu. Jest to podyktowane humanitaryzmem i jednocześnie troską o bezpieczeństwo ludzi. Ranne zwierzę - np. podczas wypadku, polowania - może stanowić zagrożenie (szarżując na człowieka lub uciekając w popłochu może spowodować np. wypadek samochodowy). O każdym takim przypadku należy pisemnie poinformować Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku jako organu nadzorującego rezerwaty.

I właśnie na ten ostatni przypadek powołuje się Nadleśnictwo Białowieża.

- W piśmie skierowanym do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nadleśnictwo poinformowało, że w związku z usuwaniem niebezpieczeństwa powszechnego zabrało z terenu rezerwatu przyrody Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej postrzelone zwierzę - mówi Małgorzata Wnuk, rzecznik prasowy RDOŚ. - Postrzałek był efektem polowania wykonywanego w pobliżu drogi Narewkowskiej. Kwestię tego, czy w tym przypadku miało miejsce zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego wyjaśni prowadzone przez policję dochodzenie.

Policja: Ustalamy, skąd padł strzał

Jak na razie policja nie ustaliła jeszcze, czy doszło do złamania prawa.

- Obecnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie sprawdzające, chcemy ustalić przebieg zdarzenia - odpowiada Irena Kuptel, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do postrzelenia łani doszło podczas polowania prawdopodobnie poza rezerwatem. Strzelał myśliwy. O upolowaniu zwierzęcia powiadomiony był łowczy Nadleśnictwa Białowieża.

Komunikat w tej sprawie wydała również Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku.

- 3 stycznia br. komisja powołana przez nadleśniczego przeprowadziła konfrontację z udziałem: myśliwego, przedstawiciela Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk, policji i leśniczego ds. łowieckich. Komisja jednoznacznie stwierdziła, że polujący 30 grudnia na terenie Nadleśnictwa Białowieża myśliwy oddał strzał do łani, będąc na obszarze obwodu łowieckiego - czytamy w oświadczeniu RDLP. - Po trafieniu łania przemieściła się w kierunku rezerwatu przyrody Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej, w którym została znaleziona martwa. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W miarę napływu nowych informacji, będą one przekazywane do wiadomości.
Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny