Ministerstwo Środowiska od ponad roku prowadziło z lokalnymi samorządami negocjacje w sprawie poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego o 12 tys. ha. Obecnie Park zajmuje 10,5 tys. ha i chroni 20 proc. polskiej części Puszczy Białowieskiej. W zamian gminy miały otrzymać 75 mln zł na zadania proekologiczne. Pod koniec lata minister środowiska Andrzej Kraszewski zapewnił:
- trwałe korzystania z drewna na potrzeby lokalne
- bezpłatny wstęp do Parku
- zbiór runa leśnego dla mieszkańców powiatu hajnowskiego
- gwarancje zatrudnienia leśników z nadleśnictw Puszczy Białowieskiej.
Porozumienie to, ze strony samorządowców, podpisali jedynie wójt gminy Narewka Mikołaj Pawilcz i starosta Włodzimierz Pietroczuk.
Do środy radni puszczańskich gmin mieli zadecydować, czy są za poszerzeniem Parku. Gminy Narewka i Hajnówka propozycję ministra jednogłośnie odrzuciły. Włodarze gminy Białowieża dopiero rozpoczęli konsultacje z mieszkańcami.
- Nie mamy oficjalnego zawiadomienia z ministerstwa o zakończeniu negocjacji. Rozpoczęliśmy więc wczoraj konsultacje z mieszkańcami - mówi Dariusz Dudkowski, zastępca wójta Białowieży. - Przeprowadziliśmy je w dwóch sołectwach, gdzie większość ludzi opowiedziała się przeciw poszerzeniu.
- Wykazaliśmy maksimum dobrej woli i zapewniliśmy samorządom realizację wszystkich zgłoszonych przez nie postulatów. Jednak na tym etapie proces białowieski poniósł fiasko - skomentował podczas ubiegłotygodniowej konferencji minister Andrzej Kraszewski. - Nie dojdzie do realizacji największego programu ekologicznego rozwoju dla Puszczy Białowieskiej. Uważam, że to strata dla wszystkich. Dla mieszkańców i dla gmin, i dla nas, którzy ten projekt chcieliśmy wcielić w życie. Ale przyroda nie może dłużej czekać. Dlatego, dostępnymi mi środkami gwarantuję, że Puszcza jest i będzie bezpieczna.
Minister zapowiedział zmniejszenie limitów pozyskania drewna w 2011 roku (około 48,5 tys. m sześc.). Dla porównania w 2010 roku było to 83 tys. m sześc. Wycinka zostanie przesunięta poza tereny najcenniejsze przyrodniczo. Według danych Lasów Państwowych, limit ten ma zaspokoić potrzeby mieszkańców na opał oraz na drewno dla zakładów rzemieślniczych. Nie będzie możliwe pozyskiwanie drewna z Puszczy Białowieskiej dla celów przemysłowych, komercyjnych.
- Na pewno decyzja o zmniejszeniu limitów pozyskania drewna nie jest dla nas dobra - uważa Jerzy Sirak, wicestarosta powiatu hajnowskiego.
Jerzy Sirak zapowiada, że starostwo będzie jeszcze podejmowało próby dalszych negocjacji z ministerstwem. - Myślę, że negocjacje powinny odbywać się w szerszej formule - mówi wicestarosta. Dodaje, że nawet jeżeli miałoby to trwać jeszcze rok, powinno zostać opracowane stanowisko, które zadowoliłoby wszystkie strony.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?