PUP Białystok. Bezrobocie rok do roku dużo większe. Nie tylko branża gastro szuka pracowników

Generalnie, od początku roku liczba zarejestrowanych bezrobotnych utrzymuje się na poziomie, który znacznie przekracza 14 tys. Najgorzej było w lutym i w marcu, gdy do 15 tysięcy brakowało po kilkadziesiąt osób.

Liczba bezrobotnych figurujących w PUP w Białymstoku na koniec miesiąca.

- Analizując dane statystyczne obserwujemy wzrost bezrobocia w pierwszym kwartale 2021 roku w stosunku do pierwszego kwartału 2020 roku. Jeśli zaś porównamy tylko tegoroczny marzec i kwiecień okaże się, że w kwietniu zarejestrowaliśmy o 166 osób bezrobotnych mniej niż w marcu. Z kolei patrząc na oferty pracy zgłoszone w kwietniu 2020 roku (264 anonse) i oferty pracy zgłoszone w kwietniu tego roku (744 oferty) widać ich bardzo znaczący wzrost. W realizacji posiadamy także oferty pracy, dla których nie są wymagane żadne kwalifikacje, np. pracownik porządkowy, sprzątaczka, salowa - podsumowuje Jolanta Tulkis, rzecznik prasowy Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku i dodaje: - Sytuacja pandemiczna nie minęła, pracodawcy nadal borykają się z trudnościami, które są skutkiem zastosowanych obostrzeń, jednak powyższe dane wskazują, iż sytuacja na rynku pracy powoli zaczyna się stabilizować.

Ograniczenie działalności wyłącznie do dowozów i posiłków na wynos spowodowało redukcję składów większości załóg. Dotyczyło to głównie kelnerek, kucharzy i pomocników kucharzy. Teraz lokale szukają nowych osób. Jak informuje rzeczniczka PUP, aktualnie urząd dysponuje 294 ofertami pracy w różnych branżach, a gastronomii dotyczą 43 zgłoszenia z firm, które poszukują pomocy kuchennych, kucharzy, kelnerów, garmażerów i wędliniarzy.

- Poszukujemy pracowników. Nie jest to proste, bo wielu studentów wyjechało do rodzinnych domów. Brakuje rąk do pracy. Mam jednak nadzieję, że i z tym sobie poradzimy - przyznaje Joanna Kudrycka, która z mężem prowadzi restaurację Ratuszowy.

- Wyraźnie widać, jak wiele osób dotychczas związanych z gastronomią, zmieniło zawód. Po pierwszym lockdownie po pięciu tygodniach poszukiwań znaliśmy jednego kucharza, a zatrudniona osoba zaczęła pracować zaledwie tydzień przed drugim zamknięciem. Obecnie od dłuższego czasu szukamy aż trzech osób do pracy - tłumaczy Maciej Tomaszewski, właściciel Sztuki Mięsa.

Pracowników szukają również i inne przedsiębiorstwa i firmy z naszego regionu, a najczęściej dotyczy to takich branż, jak:

• budowlana (pracownik ogólnobudowlany, murarz, pracownik drogowy, pracownik do wykończenia wnętrz),
• mechaniczna (operator maszyn CNC, przeładunkowy, monter operator maszyn, mechanik samochodowy, spawacz, tokarz, ślusarz),
• handel (sprzedawca, magazynier).

Dodajmy, że od początku tego roku do PUP w Białymstoku wpłynęły informacje o zwolnieniach grupowych w trzech firmach. W styczniu chodziło o dwie firmy z bankowości (ale do dzisiaj nie zwolniły nikogo), a w marcu firma handlowa zwolniła cztery osoby. Dla porównanie, przed rokiem zwolnienia grupowe dotyczyły czterech firm (usługi, kosmetyczna i produkcja), a pracę straciły wówczas 32 osoby.