Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Pionier Brańsk - Puszcza Hajnówka 1:4

Krzysztof Jankowski
Zawodnicy Pioniera długo stawiali opór wyżej notowanym rywalom z Hajnówki. Jednak gdy opadli z sił, hajnowska Puszcza wykorzystała swoją przewagę i strzeliła aż cztery gole.
Zawodnicy Pioniera długo stawiali opór wyżej notowanym rywalom z Hajnówki. Jednak gdy opadli z sił, hajnowska Puszcza wykorzystała swoją przewagę i strzeliła aż cztery gole. Fot. Krzysztof Jankowski
Tylko jedenastu graczy to za mało. Na drugim meczu zakończyła się dobra passa piłkarzy Pioniera w Pucharze Polski. Brańszczanie przegrali u siebie z Puszczą Hajnówka 1:4 (1:0).

Mieliśmy problem z zebraniem w środku tygodnia składu - przyznawał trener Pioniera Brańsk Jarosław Jakimiuk. - Dlatego graliśmy jedenastoma piłkarzami, a w polu występował rezerwowy bramkarz.

To jednak gospodarze ruszyli do ataku w pierwszych minutach meczu. Już w 11. min. młody bramkarz Puszczy musiał wybronić silny strzał z dystansu Łukasza Czyża. W 27. min. były napastnik Tura Bielsk Podlaski Robert Rogowski dostał prostopadłą piłkę w pole karne i silnym strzałem dał Pionierowi prowadzenie.

Gospodarze próbowali pójść za ciosem. Dwukrotnie z dystansu rzuty wolne wykonywał Marcin Gul, ale piłka przelatywała nad bramką Puszczy.

Świetną okazję na podwyższenie wyniku mieli gospodarze w 32. min. Gul uruchomił Rogowskiego, a tego tuż przed polem karnym sfaulował Paweł Perestret. Do piłki podszedł Błażej Iwańczuk i z rzutu wolnego trafił w słupek.

Akcje grających na co dzień w klasie okręgowej gości ożywiły się dopiero po przerwie, gdy dobrze znany w Bielsku trener Puszczy Piotr Pawluczuk zaczął przeprowadzać zmiany w składzie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 65. min. Marcin Kuptel zagrał dokładną piłkę do Andrzeja Kicela, a ten huknął obok bezradnego Kamila Bernaziuka.

Strata bramki poderwała do walki gospodarzy. W krótkim czasie groźnie atakowali: Krzysztof Popławski i Łukasz Czyż, ale pokonać bramkarza im się nie udało.

- Grając bez zmian szybciej straciliśmy siły, co goście skwapliwie wykorzystali - przyznawał trener Jarosław Jakimiuk.

W efekcie Puszcza zdobyła jeszcze trzy bramki i to ona awansowali do dalszych rozgrywek.

Pionier Brańsk - Puszcza Hajnówka 1:4 (1:0)

Bramki: 1:0 - 27' Rogowski, 1:1 - 65' Kicel, 1:2 - 82' Hudoń, 1:3 - 90' Sienkiewicz, 1:4 - 90'+2 Sienkiewicz.
Pionier: Bernaziuk - Topczewski - Gul, Lubowicki, Łagoda - Popławski, Robert Rogowski, Ł. Czyż, Wojtkowski, Modzelewski - Iwańczuk.

Puszcza: Gawron - Kozak (82' Witkowski), Perestret, Golonko, Samosiuk - Stepaniuk (48' Niewiński), Kuptel, Sokołowski (48' Kicel), Hudoń - Skiepko (56' Żabiński), Sienkiewicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny