Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Jagiellonia - Lechia 2:1. Jest szansa na półfinał (wideo, zdjęcia)

(kw)
Bekim Balaj (z prawej) kilka razy urwał się obrońcom Lechii i po jednej z takich akcji strzelił gola, po którym jagiellończycy prowadzili 2:0
Bekim Balaj (z prawej) kilka razy urwał się obrońcom Lechii i po jednej z takich akcji strzelił gola, po którym jagiellończycy prowadzili 2:0 Andrzej Zgiet
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Jagiellonia Białystok wygrała 2:1 z z Lechią Gdańsk. Rewanż 25 marca na Wybrzeżu.

[galeria_glowna]
Żółto-czerwoni wystąpili poważnie osłabieni. Kontuzja wyłączyła z gry napastnika Mateusza Piątkowskiego, tuż przed spotkaniem rozchorował się Michał Pazdan, a w trakcie pierwszej połowy urazu doznał Rafał Grzyb. Szczególnie brak obu defensywnych pomocników był bardzo widoczny.

Źródło: Orange sport/x-news

Zaczęło się jednak znakomicie dla białostoczan. W 24. minucie Jaga sprytnie rozegrała rzut rożny, dośrodkował Dani Quintana, a Ugo Ukah uderzeniem głową posłał futbolówkę do siatki.

Źródło: Orange sport/x-news

Lechia jeszcze nie ochłonęła, a już przegrywała 0:2. Po szybkiej akcji Maciej Gajos dograł do Bekima Balaja, a Albańczyk wykorzystał płaskim strzałem znakomitą okazję.

Źródło: Orange sport/x-news

Potem inicjatywę przejęli gdańszczanie. Krzysztof Baran obronił kilka bardzo groźnych uderzeń z dystansu i do przerwy udało się gospodarzom uchronić przed utratą bramki.

W drugiej połowie trener gości Michał Probierz zaryzykował i wprowadził na boisko drugiego napastnika - Patryka Tuszyńskiego. Bez Pazdana i Grzyba Jagiellonia nie istniała. Broniła się coraz bardziej bezmyślnie i rozpaczliwie. To nie mogło skończyć się dobrze. W 67. minucie ogrywany niemiłosiernie na prawej stronie Adam Waszkiewicz sfaulował w polu karnym Piotra Wiśniewskiego, a Tuszyński z 11 metrów wymierzył sprawiedliwość.

Źródło: Orange sport/x-news

Jaga trochę oddaliła niebezpieczeństwo, ale dalej była dużo gorsza od rywali. Od kolejnych nieszczęść uchroniła ją dobra gra w defensywie Ukaha.

Źródło: Orange sport/x-news

W rewanżu w Gdańsku wszystko się może zdarzyć, ale Jagiellonia nie może zaprezentować się tak słabo, jak w drugiej połowie starcia u siebie.

Więcej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.

WYNIK

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 2:1 (2:0).

Bramki: 1:0 - Ukah (24), 2:0 - Balaj (26), 2:1 - Tuszyński (67-karny). Żółta kartka: Quintana. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).

Jagiellonia: K. Baran - Waszkiewicz, Ukah, M. Baran, Straus (46. Popchadze), Dzalamidze, Gajos, Grzyb (46. Perovuo), Dźwigała, Quintana (79. Plizga), Balaj.
Lechia: Bąk - Deleu, Janicki, Madera, Lekovic, Wiśniewski (84. Frankowski), Dawidowicz, Pietrowski (55. Tuszyński), Vranjes, Makuszewski, Sadajew (61. Grzelczak).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny