Puchar Polski. Dąb Dąbrowa Białostocka, LZS Narewka i Tur Bielsk Podlaski przegrały

Do ćwierćfinału awansowały natomiast dwa zespoły z okręgówki - Pomorzanka Sejny i Włókniarz Białystok. To one zresztą były sprawcami największych niespodzianek na tym etapie rozgrywek.
Mało kto przypuszczał, że czołowa drużyna III ligi - Dąb będzie miała jakiekolwiek problemy w Sejnach, z rywalem, któremu niespecjalnie wiedzie się nawet w lidze. I choć piłkarzy obu ekip dzielą dwie klasy rozgrywkowe, to na boisku nie było tego widać.

- Okazało się, że nie taki diabeł straszny - kwituje trener Pomorzanki Wojciech Milewski. - Zagraliśmy bez kompleksów, chłopcy wyszli na boisko, żeby powalczyć i to przyniosło efekt - dodaje.

Początkowo nic nie wskazywało na niespodziankę, bowiem to goście objęli prowadzenie już w 5. minucie. Na gola Marcina Dzitkowskiego szybko jednak odpowiedział Zbigniew Zawadzki, a za chwilę po czerwonej kartce Michała Łabieńca stało się jasne, że w tym meczu będą emocje. Miejscowi jeszcze przed przerwą strzelili dwa gole, a w drugiej połowie po kolejnym golu Zawadzkiego wygrywali 4:1. W końcówce przyjezdni ruszyli do ataku, lecz dwa trafienia nic im nie dały i w efekcie ubiegłoroczny finalista odpadł z rozgrywek.

- Nic nas nie tłumaczy, żadna czerwona kartka. Nawet w dziewiątkę powinniśmy ten mecz wygrać. Mam o czym myśleć i z pewnością wyciągnę wnioski - komentuje Jacek Markiewicz, trener Dębu.
Bardzo zdenerwowany porażką był trener innego trzecioligowca - Tura. Bielszczanie odpadli po rzutach karnych z białostockim Włókniarzem. W regulaminowym czasie gry był remis 2:2 a po dogrywce 3:3. W serii jedenastek bohaterem miejscowych został bramkarz Michał Żeszko, który obronił dwa rzuty karne.
- Po tym, co zobaczyłem jestem zrezygnowany. Muszę zastanowić się, czy jest sens dalej pracować z tym zespołem - kwituje szkoleniowiec Tura Grzegorz Pieczywek.

Niespodziankę, choć nie aż takiego kalibru sprawiła Cresovia Siemiatycze. Czwartoligowiec wyeliminował grającą klasę wyżej Narewkę, pokonując ją 5:2. Do dalszych gier awansowały też ŁKS 1926 Łomża, Jagiellonia II Białystok i Wissa Szczuczyn.

Wyniki 1/8 finału

Sparta 1951 Szepietowo - ŁKS 1926 Łomża pd. 0:4 (0:0). Bramki: 0:1 - Lemański (92), 0:2 - Olesiński (94), 0:3 - Maćkowski (101), 0:4 - Maćkowski (105).
Cresovia Siemiatycze - LZS Narewka 5:2 (3:2). Bramki: 0:1 - Jaremkiewicz (9), 0:2 - Zubowski (14), 1:2 - Badowiec (23), 2:2 - Zalewski (32), 3:2 - Zalewski (40), 4:2 - Leszczyński (60), 5:2 - Zalewski (69).
Gryf Gródek - Jagiellonia II Białystok 1:6 (0:3). Bramki: 0:1 - Mackiewicz (6), 0:2 - Gajko (11), 0:3 - Gajko (42), 0:4 - Mackiewicz (51), 0:5 - Mackiewicz (60), 1:5 - Szymaniuk (66), 1:6 - Modelski (90).
Włókniarz Białystok - Tur Bielsk Podlaski 3:3 (2:2, 1:0). Rzuty karne: 4:3. Bramki: 1:0 - Babul (10), 1:1 - Kesler (50), 1:2 - M. Jakubowski 60, 2:2 - Augustynowicz (68), 2:3 - Żero (95), 3:3 - Draps (108).
Pomorzanka Sejny - Dąb Dąbrowa Białostocka 4:3 (3:1). Bramki: 0:1 -Dzitkowski (5), 1:1 - Zawadzki (13), 2:1 - Marcin Żyliński (31), 3:1 - Łejmel (38), 4:1 - Zawadzki (62), 4:2 - Konon (70), 4:3 - Orpik (80).
Krypnianka Krypno - Wissa Szczuczyn 1:2 (0:1). Bramki: 0:1 - Kiljańczyk (30), 0:2 - Łapiński (55), 1:2 - Kobeszko (73).
Mecze: Magnat Juchnowiec Kościelny - Promień Mońki i KS Wasilków - Warmia Grajewo zostały przełożone.