Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pub Fiction. Nowy lokal w Białymstoku

Michał Franczak [email protected] tel. 085 748 95 42
Pub Fiction - na rockowo nada sens Twemu nałogowi
Pub Fiction - na rockowo nada sens Twemu nałogowi
Z piłkarzykami, rockową (nie tylko) muzyką. W Białymstoku, przy ulicy Suraskiej wystartował w sierpniu nowy lokal - Pub Fiction. Z hasłem "Nadamy sens twemu nałogowi".

Drugim hasłem jest "Nie będziesz miał innych pubów przede mną". Klub został otwarty 4 sierpnia.

 

 

 

 

Główna sala

- Pub Fiction to nie jest miejsce na plastikowy pop, chcemy grać różnorodną muzykę, będą tu imprezy w stylu lat 80., oldskulowe, jak i sobotnie imprezy tematyczne (np. kicz party, Depeche Mode Party) - mówi Kamil Domanowski z klubu Pub Fiction.

Nie jest to dyskoteka - parkiet, choć obecny, nie jest duży.

Bar w Pub Fiction

- Chcieliśmy zrobić miejsce w stylu warszawskiego Hard Rock Cafe albo Planu B - dla ludzi lubiących fajną muzykę, przychodzących spędzić czas w ciekawym towarzystwie - mówi Kamil Domanowski.

Dlatego w dresach wstęp jest wzbroniony, a sam lokal ma typowe elementy pubu - piłkarzyki, szafę grającą. Jest otwarty do godz. 4. W weekend do 6.

Gitara to rekwizyt

- Gości wpuszczamy do dwóch godzin przed zamknięciem, po tym czasie wstęp mają tylko stali bywalcy albo osoby z kartą klubową - dodaje Kamil Domanowski.


Czy dziś opłaca się założyć klub w centrum Białegostoku?

- To jest ryzykowne, ale takich miejsc, jak nasze, nie ma za dużo w mieście. Fajnym lokalem jest Kopiluwak, jest też Alchemia - kluby, które starają się przyciągnąć dobrą, specyficzną klientelę, ale jak na trzystutysięczne miasto to za mało. W Białymstoku zdecydowana większość lokali jest skierowana na klienta, który chce słuchać "hitów na czasie". A nie tylko takie osoby chcą wyjść na miasto wieczorem.

Vincent Vega i Jules Winnfield pilnują porządku

W Pub Fiction z nalewaka leje się piwo Murphy's za 8 zł (stout w stylu Guinessa), Żywca (7 zł) i Warkę (6,5 zł). W butelkach czeka m. in. Ciechan, Kilkenny i Guiness. Do jedzenia są przekąski - paluszki, orzeszki, chipsy.

- Nie jesteśmy restauracją - mówi Kamil Domanowski. - Jesteśmy zdania, że dobry lokal powinien się specjalizować. Dlatego dobre jedzenie - tylko w restauracji, a dobra zabawa - tylko w pubie.

W klubie jest wydzielona wentylowana palarnia oddzielona drzwiami.

Strefa na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny