Prokuratura uznała, że winnym nieumyślnego uszkodzenia ciała trojga pokrzywdzonych jest mąż właścicielki firmy, której posesji pilnowały psy. Bo to on - według śledczych - był za nie odpowiedzialny. Sąd pierwszej instancji uznał jednak, że tak nie było. I uniewinnił Stefana B.
Sąd Okręgowym w Białymstoku zajął się apelacjami w tej sprawie. Od pierwszego wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i pełnomocnik jednej z pogryzionych kobiet, a także Waldemar M. - trzecia ofiara agresywnych psów.
- Oskarżony wyzbył się całkowicie odpowiedzialności. A z zeznań świadków wynika, że to on kupił psy i w powszechnym mniemaniu to on był ich właścicielem. Psy wydostały się i wyrządziły ogromne szkody. Oskarżony próbował zrzucić winę na pracownika. Wykorzystał swoją dominującą pozycję - mówiła na rozprawie prokurator.
Obrońca Stefana B. przywoływał rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji, który ocenił, że psy były własnością firmy, którą kierowała żona oskarżonego. Stefan B. nie miał w działalności małżonki żadnego udziału.
Sąd odwoławczy potwierdził, że feralnego dnia - 13 grudnia 2013 roku, to pracownik firmy był odpowiedzialny za dopilnowanie psów. Nie zamknął klap w bramie. Zwierzęta wybiegły na ulicę Bielska Podlaskiego i pogryzły trzy osoby. Dlatego sąd utrzymał uniewinniający Stefana B. wyrok.
- Nie wiadomo, dlaczego prokuratura oskarżyła Stefana B. - skwitował w uzasadnieniu sędzia Ryszard Milewski.
Z rozstrzygnięcia nie był zadowolony pogryziony Waldemar M. Opowiadał, że cudem obronił się przed atakiem. Do tej pory nosi jego ślady.
- Zostałem najbardziej pogryziony. Psy skoczyły na mnie i powaliły. Od razu rzuciły się do gardła - opowiadał.
Mężczyzna nie wie, jak i od kogo mógłby teraz ubiegać się o jakiekolwiek odszkodowanie. Wyrok jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?