Najpierw psy ze schroniska pomogą w resocjalizacji skazanych. Potem, wyszkolone psy trafią do innych potrzebujących pomocy ludzi.
"Przyjaciele, czyli pies w celi" z takim programem pracują ze skazanymi odbywającymi karę w Areszcie Śledczym w Hajnówce . Zajęcia więźniów z psami, to program społecznej readaptacji, z elementami dogoterapii.
-Pomysł projektu zrodził się z tego, że w Areszcie Śledczym w Hajnówce organizujemy różne zajęcia dla skazanych. Postanowiliśmy dołączyć nowe elementy - opowiada major Roman Paszko, dyrektor Aresztu Śledczego w Hajnówce , autor i pomysłodawca projektu.
-Przeglądając internet, trafiłem na artykuł o więziennictwie w Stanach Zjednoczonych, gdzie skazani szkolą psy jako psy asystujące dla osób niepełnosprawnych.
Postanowiłem spróbować, czy nie dałoby się takiego programu wprowadzić tutaj u nas. Samo tworzenie programu trwało przez dwa,trzy lata, bo popracowałem trochę tutaj, później przenieśli mnie do Białegostoku, od października jestem dyrektorem w Hajnówce .
Program ruszył, gdy poznałem panią Agnieszkę Terechowicz.
Na warsztatach terapii zajęciowej, prowadziła zajęcia z osobami niepełnosprawnymi. Wspólnie z dyrektorem doszła do wniosku, że takie same zajęcia można by było prowadzić w Areszcie Śledczym w Hajnówce , wśród tamtejszych skazanych.
-Chodzi przede wszystkim o tzw. decupage, zajęcia typowo plastyczne. Później, powiedziałem pani Agnieszce, że interesują mnie pieski i że chcielibyśmy wprowadzić program społecznej adaptacji z elementami dogoterapii dla skazańców.
Okazało się, że pani Agnieszka jest po dogoterapii.
Od tego to wszystko się zaczęło - dodaje dyrektor Paszko.
Pionierzy
"Przyjaciele, czyli pies w celi", to program pionierski, bo nigdzie w Polsce podobne programy nie są realizowane. Owszem, inaczej jest w USA, Kanadzie, a także we Francji i Wielkiej Brytanii.
-Początkowo chcemy zrobić to tak, że zaangażować do tego programu 6 piesków ze schroniska hajnowskiego , a potem zobaczymy - mówi Roman Paszko.
-Jeżeli program będzie się dobrze rozwijał, a jest zainteresowanie centrali służby więziennej w Warszawie, to może uda się rozszerzyć na inne zakłady karne i areszty śledcze.
Uważa, że w ten sposób można uczulić ludzi, pokazać społeczeństwu, że warto pomagać bezdomnym zwierzętom.
-Liczymy na adopcję psów, które będą brały udział w naszym programie. W pierwszym etapie, chcemy je nauczyć wykonywania podstawowych komend. Tak, żeby zwierzę było ułożone, żeby zwierzak umiał się zachować, współpracował z człowiekiem. Moim marzeniem jest to, żeby nasi skazani w przyszłości przeszkolili pieski jako psy asystujące dla osób niepełnosprawnych-uważa dyrektor hajnowskiego aresztu.
Możliwości
W więzieniu są możliwości.
Przebywają tu osoby, które odsiadują długotrwałe kary, nawet dwudziestopięcioletnie. Mają bardzo dużo czasu, nie wiedzą co z tym czasem zrobić.
-Jeżeli pokażemy im, że można pomagać innym, po drugie że można być wartościowym człowiekiem i można się zmienić, to jest fajne - cieszy się Roman Paszko.
W części teoretycznej bierze udział 15 skazanych, w części praktycznej będzie 6 osób i 6 psów. Program dopiero rusza. Nie wiadomo jaki będzie miał wpływ na skazanych, na pieski i na organizację pracy w areszcie, bo miejsce szczególne. Mury, kraty, funkcjonariusze. Jeśli chodzi o wybór skazanych, największy wpływ miała psycholog Anna Kowalska i wychowawcy.
-Zaczęliśmy prowadzać pieska na zajęcia plastyczne, które realizowała pani Agnieszka - wyjaśnia Roman Paszko.
-Pies, to takie cudowne stworzenie, które nie ocenia, które akceptuje człowieka takim, jakim on jest. Pies nie mówi, że popełniłeś przestępstwo i najlepiej cię za to wykluczyć ze społeczeństwa, ty się do niego nie nadajesz.
-Marcin wita się z psem: "Woltoniu moja kochana, jesteś". Myślałam, że go wyśmieją, ale nikt się nie zaśmiał - mówi Agnieszka Terechowicz.
-Poza tym pies jest traktowany trochę inaczej niż człowiek. To swego rodzaju wspomnienie dzieciństwa - dodaje Anna Kowalska.
Dogoterapia szansą na resocjalizację
W Areszcie Śledczym w Hajnówce przebywa 208 skazanych. Są to mężczyźni po przejściach.
-Bardzo często są wykorzystywani dogoterapeuci, którzy chodzą z psami do szpitali, do ośrodków geriatrycznych. U nas, zależy na tym, aby skazani nauczyli się odpowiedzialności - tłumaczy Agnieszka Terechowicz.
-Chodzi o umiejętność dbania nie tylko o siebie, ale też o zwierzę, umiejętność współpracy. Przez pokazanie ćwiczeń, konsekwencję, uczenie cierpliwości, odpowiednie podejście - dodaje Roman Paszko.
-Musimy zdawać sobie sprawę, z jakimi osobami mamy do czynienia. To są ludzie, którzy w wiezieniu spędzili dużo czasu i często pochodzą ze środowisk patologicznych.
Dyrektor przyznaje, że wybierając skazanych do terapii, działali trochę "na wariata", bo brali osoby, które ktoś tam przekreślił.
-Że nie ma sensu go brać, bo rozrabiał w zakładzie, bo sprawiał kłopoty wychowawcze, bo w pierwszej edycji programu łatwiej wziąć osoby grzeczne, ułożone, z którymi będzie się lekko współpracowało - mówi Roman Paszko.
I coś w tym jest. Na razie skazany, którego nikt nie chciał brać, jest wspaniały. Chodzi z psem, rozmawia. Jakoś się odnalazł w tym środowisku. Dlatego w areszcie chcą pokazać, że warto się zmieniać i nie wolno nikogo przekreślać. Ci, którzy odsiadują wyroki , wcześniej czy później wrócą do społeczeństwa.
-My musimy zrobić wszystko, żeby ci ludzie nie wyszli gorsi niż przyszli. Jeśli człowiek jest zamknięty przez 24 godziny na dobę, w jednym miejscu z tymi samymi osobami, to nic dobrego z niego nie będzie, gdy wyjdzie po odsiedzeniu 15 czy 25 lat.
A my wprowadzamy pieski - wyjaśnia Agnieszka Terechowicz.
-Pracujemy na żywej materii, bo to jest pies. Przecieramy szlaki i postępujemy delikatnie, bo nie wiemy, jak zareaguje skazany, a jak pies. Zaczynamy zajęcia, pojawia się pies i nie wiemy, jak się to spotkanie potoczy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?