Poszkodowana to pracownica koszalińskiego MOPS-u chora na astmę. Trafiła do szpitala.
Mężczyzna, który na widok mdlejącej kobiety zaczął uciekać przyszedł do placówki złożyć wniosek, dlatego wszystkie jego dane są znane. - Pracownicy nie potraktowali tego incydentu jako złośliwy, a raczej jako nieszczęśliwy wypadek - przyznaje Jolanta Hetmaniuk - Król z koszalińskiego MOPS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?