Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystań żeglarska na Dojlidach, futurystyczne budynki w centrum. Białystok oczami młodych. (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Oto śmiałe projekty białostockich studentów. Większe obrazki znajdziesz w naszej galerii.
Oto śmiałe projekty białostockich studentów. Większe obrazki znajdziesz w naszej galerii.
Muzeum żydowskie przy al. Piłsudskiego, przystań żeglarska na Dojlidach, oryginalne biurowce. Studenci architektury mają ciekawe pomysły na zmianę oblicza Białegostoku.

[galeria_glowna]

Pomysły dla innych

Pomysły dla innych

Studenci architektury PB zajmują się też innymi miastami, a nawet próbują swych sił za granicą. - Współpracujemy m.in. z ośrodkami akademickimi w Wilnie i Mińsku - mówi prof. dr hab. Jerzy Uścinowicz, kierownik zakładu architektury kultur lokalnych PB. - Nasi studenci wspólnie z tamtejszymi pracują nad projektami modernizacji rynków miejskich. Zagraniczni studenci z kolei odwiedzają Polskę. Dzięki tej współpracy powstały m.in. projekty dla Międzyrzecza Podlaskiego, Nieświeża, Hajnówki, Wilna. W przyszłym roku białostoccy studenci zajmą się Sejnami i Druskiennikami.

Muzeum, w którym można by prezentować spuściznę białostockich Żydów to pomysł Agnieszki Ufnal. W ramach swojej pracy inżynierskiej (pisanej pod okiem prof. dr hab. inż. Grażyny Dąbrowskiej-Milewskiej) zaproponowała adaptację na cele muzealne zabytkowego magazynu przy al. Piłsudskiego 11/1.

- Projekt zakłada jak najmniejszą ingerencję w zabytkową tkankę. Bez dobudowywania pięter i zmiany charakteru elewacji. Przy magazynie powstałby za to niewielki budynek, który nawiązywałby do niego stylem. Miałby on kształt trójkąta i był otoczony ażurową konstrukcją - mówi Agnieszka Ufnal.

Ciekawy pomysł ma też Ewelina Wawrzusiszyn. Przy zalewie na Dojlidach widzi przystań żeglarską. Z warsztatem ze sprzętem żeglarskim, niewielką knajpką i wieżą widokową. A wokół siatka przypominająca sieć rybacką. Za swój projekt (stworzony pod okiem mgr. inż. Jana Kabaca) Ewelina Wawrzusiszyn dostała wyróżnienie Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Dr Wojciech Niebrzydowski, prodziekan ds. promocji i współpracy na wydziale architektury Politechniki Białostockiem mówi, że studenci mają tego typu pomysłów bez liku.

- Co roku powstaje kilkadziesiąt prac dyplomowych i co czwarta dotyczy Białegostoku - podkreśla.

Studenci robili m.in. projekty budowy hotelu niedaleko Madro, przebudowy fabryki przy ul. Włókienniczej czy zagospodarowania miejsca po kinie Polana. Żacy mają też pomysły na tzw. plomby, czyli budynki, które mogłyby powstać w istniejących już pierzejach. Tym tropem poszedł Piotr Jabłoński. Pod okiem dr. inż. Wojciecha Niebrzydowskiego stworzył projekt budynku, który mógłby powstać u zbiegu ul. Malmeda z al. Piłsudskiego.

- Parter byłby przeszklony, a na elewacji czterech pięter pojawiłoby się drewno. Dzięki temu mielibyśmy tam dość ciekawy kontrast - twierdzi Piotr Jabłoński.

Michał Horba (którego promotorem był również dr inż. Wojciech Niebrzydowski) zaprojektował zaś budynek w miejscu sklepu, obok skrzyżowania ul. Sienkiewicza z Ogrodową.

- U mnie szkło znalazłoby się na górnych partiach elewacji. Parter byłby pokryty tynkiem - mówi Michał Horba.

Nadzieje jednak na realizację studenckich projektów są małe. Miasto rzadko z nich korzysta.

- Chociaż wiele z tych pomysłów jest dobrych, to dotyczą one często terenów z nieuregulowaną sytuacją prawną czy miejsc, które nie należą do gminy - tłumaczy Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w białostockim magistracie. Podkreśla, że urząd stale współpracuje z uczelnią. Udostępnia studentom potrzebne im materiały.

Ale zdarzało się, że studenci mieli istotny wkład w plany urzędników.

- Zanim magistrat zaczął myśleć o stworzeniu bulwarów nad rzeką Białą, nasi studenci zrobili ogromną makietę przebudowy doliny. Na zorganizowane przez uczelnię spotkanie przyszli przedstawiciele urzędu. Makieta ich zainspirowała - mówi prof. Romuald Loegler z katedry projektowania architektonicznego.

Kilka lat temu, kiedy pod skrzydłami magistratu powstawała koncepcja zmian w centrum (m.in. przebicie ul. św. Mikołaja do Krakowskiej), właśnie żacy podrzucili sporo pomysłów. Zespół studencki (kierowany przez dr. Adama Tureckiego) zdobył jedną z nagród w konkursie na przebudowę Placu Niepodległości. Co roku studenci architektury dostają też nagrody prezydenta miasta za najlepsze prace dyplomowe.

- Szkoda tylko, że uroczyste przyznawanie nagród nie jest odpowiednio eksponowane. Być może trzeba znaleźć na to bardziej publiczne miejsce, niż aula naszego wydziału - uważa prof. Loegler.

Piotr Firsowicz obiecuje, że porozumie się w tej sprawie z uczelnią. A pokazywać na pewno będzie co. Studenci zaczęli właśnie pracę nad projektem lotniska w Sanikach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny