Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przydomowa oczyszczalnia

OP
Przydomowa oczyszczalnia ścieków nie zajmie dużo miejsca na naszej posesji i nie szpeci podwórka
Przydomowa oczyszczalnia ścieków nie zajmie dużo miejsca na naszej posesji i nie szpeci podwórka xella
Małe przydomowe oczyszczalnie ścieków są rozwiązaniem przyjaznym dla środowiska

Przydomowa oczyszczalnia ścieków nie zajmie dużo miejsca na naszej posesji - mówi Krystian Bodanko, właściciel firmy Bio-Ecology. - Zastosowanie nowoczesnych technologii - zastąpienie glinianego osadnika przez zintegrowany dwukomorowy zbiornik ze środkową komorą napowietrzania, powoduje, że gabaryty oczyszczalni są znacznie zmniejszone i zajmują powierzchnię ok. 3-4 mkw.
Ważniejsze od tego, ile miejsca potrzeba na budowę oczyszczalni jest to, gdzie ją zlokalizować - nie jest bowiem wskazane, by znajdowała się ona w bliskiej odległości od budynków, powinna być też odsunięta od ujęć wodnych i ogrodzenia posesji.
Na rynku jest wiele modeli oczyszczalni. W większości z nich wszystkie elementy są stałe (nie ma części ruchomych ani zużywających się w trakcie eksploatacji), co wpływa korzystnie na trwałość oczyszczalni oraz gwarantuje ich długą i bezawaryjną pracę.
- Istotne jest też to, że oczyszczalnie typu NV pracujące w połączonej technologii złoża biologicznego i nisko obciążonego osadu czynnego są praktycznie bezobsługowe - mówi Krystian Bodanko. - Jedyne, co musimy robić - to raz, ewentualnie dwa razy w roku wybrać dwie trzecie znajdującego się w niej nadmiernego osadu, aby mogła nadal efektywnie pracować.
Oczyszczalnie nie wymagają też stosowania dodatkowych pożywek mikroorganizmów, które uszlachetniają osad czynny, czyli biopreparatów, bo cały proces biologiczny zachodzi w nich samoistnie.
Co ważne - zarówno przy minimalnym, jak i przy maksymalnym dopływie ścieków - stopień oczyszczania jest równie wysoki.
- Dzieje się tak dzięki temu, że złoże biologiczne zabezpiecza osad czynny przed wymywaniem - tłumaczy ekspert. - A w przypadku braku dopływu ścieku do oczyszczalni podtrzymuje osad w pełnej gotowości do prawidłowego działania.
Nie powinniśmy obawiać się też tego, że zimą nasza oczyszczalnia może mieć problemy z odprowadzaniem ścieków.

- Przydomowa oczyszczalnia w okresie zimy funkcjonuje normalnie - zapewnia pan Krystian. - Temperatura ścieków w oczyszczalni to ok. 10-17 st.C, jest więc na tyle wysoka, że zamarznięcie odpływu nie wchodzi w grę.
Istotną rzeczą jest jednak to, żeby rura odpływowa wychodząca z budynku była nachylona pod odpowiednim kątem. Należy też zaizolować rurę w miejscach gdzie jest ona narażona na niskie temperatury.
- Zamarzaniu ścieków w oczyszczalni zapobiega stały obieg wody i natlenianie jej poprzez dyfuzory napowietrzające - wyjaśnia Krystian Bodanko. - Ryzyko zamarznięcia zmniejsza też fakt, że oczyszczalnia oraz cała instalacja zakopane są w ziemi i obsypane piaskiem.
Zachętą do budowy własnej oczyszczalni jest aspekt ekonomiczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny