Przy Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinie "Droga" działa wymieniarka. To miejsce na wymianę słoików i książek

Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga" od lat dba o to, by w Białymstoku marnowało się jak najmniej żywności. Teraz to zapobieganie marnotrawstwu dotyczy także słoików i książek. Na placu przy siedzibie stowarzyszenia, przy ul. Proletariackiej, działa bowiem wymieniarka.

- Staramy się maksymalnie wykorzystywać to, co mamy. To, co otrzymujemy od ludzi. Tak, by nic się nie zmarnowało - mówi Marta Daniszewska, koordynator Centrum Darów.

Każdy, w każdej chwili, może przynieść do specjalnie wyznaczonego miejsca przeczytane przez siebie książki, bądź słoiki, które zalegają od dawna w kuchennych szafkach.

- Ta inicjatywa ma niwelować wyrzucanie dobrych rzeczy - podkreśla pani Marta. - Wiele osób nie stać na przykład na to, by kupić sobie książkę. Taka “biblioteczka” będzie więc dla nich dobrym rozwiązaniem.

Jak dodaje, są także białostoczanie, których budżet nie pozwala na przygotowanie sobie weków na zimę. I tu z pomocą przychodzi zarówno Centrum Darów, jak i wymieniarka słoików.

- Na co dzień wydajemy żywność osobom potrzebującym. Jest to zarówno żywność krótkoterminowa, jak i na przykład zupy. Prosimy więc białostoczan, o dostarczanie nam słoików - od pół litra do litra, w których dobrze jest je wydawać. Ludzie przynoszą jednak słoiki różne. Szkoda nam je wyrzucać, więc doszliśmy do wniosku, że bank wymiany słoików może być świetną inicjatywą - mówi koordynatorka Centrum Darów. - Może ktoś tę paprykę, którą od nas dostanie, będzie chciał zawekować. Albo wydamy komuś dwa czy trzy kilo pomidorów, z których można zrobić przecier czy wiele innych przetworów. Ale tej osoby nie stać na kupno wszystkich potrzebnych do tego rzeczy, począwszy od słoika. A u nas je znajdzie.

W miejscu, w którym funkcjonuje wymieniarka, pojawiły się nie tylko czekające na białostoczan półki, ale i ławki. Każdy może tu odpocząć, schować się przed słońcem i napić się wody.

Zobacz też: